subiektywnie o e-biznesie

Odpowiedzi na komentarze sposobem na tematyczną treść na blogu

Odpowiedzi na komentarze sposobem na tematyczną treść na blogu

Dziś być może zaskoczę Cię tym wpisem. Będzie dość nietypowy. Nie wiem, czy ktoś pisał o tym do tej pory – nigdzie nie trafiłem na ten temat. Chodzi o odpowiedzi na komentarze na naszych blogach. Choć dotyczy to także komentowania na cudzych blogach. O co chodzi? Już przechodzę do rzeczy.

Komentarze na blogu

Większość blogów wyposażona jest w system umożliwiający komentowanie. Zatem każdy może zostawić komentarz. Oczywiście nie każdy komentarz przejdzie przez oko moderatora, ale to inna sprawa. Większość komentów zostanie zaakceptowana. I zaczną sobie „wisieć” na blogu, pod wpisem. Oczywiście po jakimś czasie roboty Google ponownie odwiedzą tę podstronę bloga, zobaczą nową treść i zostania ona zaindeksowana przez Google. Zatem podstrona bloga zostanie wzbogacona o nową treść.

No właśnie – przejdźmy do owej treści komentarzy. Jak ona wygląda? Ano różnie. Bardzo różnie.

Jak wyglądają „normalne” komentarze?

Niby śmieszne pytanie, ale musimy najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, jak wyglądają komenty na blogach. Z punktu widzenia optymalizacji treści i widoczności w Google, interesuje nas głównie tutaj:

  • zawartość linków w komentarzach (także w podpisach autorów)
  • ilość treści = długość komentarzy
  • tematyczność komentarzy i zawartość słów kluczowych związanych z tematyką danego wpisu

W tej chwili zajmiemy się dwoma elementami: tematycznością i długością komentów.

Część komentujących (tych bardziej świadomych) wrzucając komentarz na bloga odnosi się w sposób merytoryczny do wpisu. I często używa słów kluczowych. A długość komentarzy jest różna: od kilku wyrazów, po epopeje na kilka ekranów (widziałem kilka takich komentarzy, w tym na moim blogu o e-biznesie – ebiznesy.pl).

Podsumowując, najczęściej mamy mix komentarzy:

  • krótkie i niezbyt merytoryczne
  • dłuższe, ale nie bardzo na temat
  • krótkie, rzeczowe i na temat – często ze słowami kluczowymi
  • długie i merytoryczne, z wieloma frazami kluczowymi

Jak zatem wygląda typowa sytuacja „po bitwie” pod wpisem na blogu? Ano tak:

  • mamy nasz wpis – o różnej długości, powiedzmy, że minimum 3000 znaków
  • mamy pod spodem kilkanaście komentarzy, o różnej długości i zawartości słów kluczowych związanych z tematem wpisu
  • w komentarzach mamy linki w podpisach autorów i czasami linki w treści komentarzy (jeśli na nie pozwolimy komentującym)

Dochodzimy teraz do najważniejszego punktu naszej uproszczonej analizy: postrzegania takiej podstrony przez Google.

Otóż Google widzi na tejże podstronie:

  • tytuł wpisu, który mówi (przynajmniej powinien), o czym jest wpis
  • treść wpisu, z linkami, obrazkami, formatowaniem – i oczywiście słowami kluczowymi w treści czy podpisach obrazów
  • później widzi linki komentujących i komentarze, w których – UWAGA – bardzo często jest niewiele słów kluczowych, a właśnie stosunkowo dużo linków

Zatem w oczach Google:

  • jest merytoryczny wpis na dany temat – w sumie górnej części tekstu / podstrony
  • dolna jego część to niezbyt tematyczna treść i linki prowadzące do różnych witryn – często nie powiązanych tematycznie z treścią wpisu (ale to już temat na inny wpis na tym blogu o pozycjonowaniu).

Mamy więc problem, bo przez komentarze nasz wpis już nie wygląda tak ładnie, tematycznie, z odpowiednim nasyceniem frazami kluczowymi (z ang. keywords). Co zatem możemy zrobić? Możemy tworzyć nasze własne:

Odpowiedzi na komentarze

Zastanów się nad odpowiedziąI to jest właśnie meritum tego wpisu na blogu seo: dzięki odpowiedziom na komentarze innych osób, możemy urozmaicać nasz wpis (patrząc na niego całościowo, jak Google, czyli wpis + komentarze), dodać słowa kluczowe, rozbudować treść. W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, abyś odpowiadał na każdy komentarz. Dzięki temu zyskujesz na 4 sposoby:

  1. Pokazujesz, że dbasz o bloga i Czytelników, masz do nich szacunek i znajdujesz dla nich czas
  2. Zwiększasz ilość komentarzy, co pozytywnie wpływa na wizerunek Twojego bloga – wygląda na jeszcze bardziej popularny, jeśli pod wpisem zamiast np. 10 komentarzy jest ich 20 (czyli 10 „obcych” i 10 Twoich odpowiedzi)
  3. Pomagasz innym, doradzasz, więc budujesz sobie opinię specjalisty, eksperta
  4. No i w końcu – dodajesz słowa kluczowe, na jakich Ci zależy. Piszesz bez skrótów myślowych, pełnymi zdaniami.

I właśnie dzięki temu niejako „poprawiasz” wpis w oczach Google. To co „popsują” komentujący, Ty uzupełnisz pełnymi, merytorycznymi, tematycznymi zdaniami, z zamieszczaniem słów kluczowych.

Jak widzisz, ta technika jest trywialna i możesz od razu ją wprowadzić. A korzystasz – jak wyżej wypisałem – na kilka sposobów – w tym pozycjonersko. Zatem – do dzieła!

Paweł Krzyworączka i komentarze na blogach

5 komentarzy

  1. Witaj Paweł.

    Śledzę Twoje poczynania na bieżąco (przynajmniej staram się około 3 lat może dłuzej) i dowiaduję się coraz to nowych rzeczy z seo mimo, że hobbistycznie zajmuję się pozycjonowaniem od około 8 (na swoje potrzeby) lat, to dowiaduję się nowych rzeczy i to mnie bardzo cieszy 🙂 Ten wpis z odpisywaniem na komety super.
    Niby banalne, a jak ciężko na to wpaść żeby poprzez odp. na komenty zwiększać wartość contentu w oczach BIG G.

    Odpisz
  2. Czy do komentowania na swoich stronach moje użyć wtyczki Facebook? Czy takie komentarze są bez wartosciowe bo być może są przechowywanie na serwerach facebook?

    Odpisz
    • Grześku,
      to zależy od wtyczki. Wybierz taką, która faktycznie osadza komentarze na blogu oraz wpadają one do bazy danych WordPressa. Wtedy w przypadku rezygnacji z tej wtyczki lub problemów z Facebookiem, komentarze pozostaną na blogu.

      Odpisz
  3. Witaj, dotychczas na komentarze na swoim blogu odpowiadałem automatycznie i nie zastanawiając się czy spodoba się to Google – jednak ten wpis troszkę mnie uświadomił. Bardzo fajne spojrzenie na optymalizacje strony, na pewno będę to stosował na swoim blogu. Pozdrawiam P.S. I tak mimo wszystko czytelnik jest najważniejszy 🙂

    Odpisz
    • Witaj Mateuszu,
      Twój komentarz wpadł do spamu – teraz go tam znalazłem dopiero.
      Masz rację, user jest najważniejszy. Warto dodać, że merytoryczne i wyczerpujące odpowiadanie na komentarze właśnie Czytelnikom pomaga najbardziej (a karmienie Google następuje przy okazji).

      Odpisz

Skomentuj Paweł Krzyworączka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Uwaga: zasady rozsądnego komentowania.
1. Daruj sobie komentarze typu "Dobry wpis", "Gratulacje! link.pl" itp.
2. Komentuj tak, jakbyś chciał, aby u Ciebie komentowano.
3. Podawaj w formularzu Twój prawdziwy adres e-mail (jest bezpieczny!)
4. Link do Twojej strony WWW (w podpisie) pokaże się dopiero wtedy, gdy napiszesz 5-ty komentarz na ebiznesy.pl. Pamiętaj jednak, aby zawsze podawać ten sam adres mailowy (komentarze zliczane są właśnie po mailu).