subiektywnie o e-biznesie

Strona produktu w e-sklepie na przykładzie RTVEuroAGD (mensis.pl)

Strona produktu w e-sklepie na przykładzie RTVEuroAGD (mensis.pl)

Jak ten czas szybko leci. Ani się obejrzałem, a tu już nowy numer Mensis.pl jest dostępny.

9-ty numer miesięcznika Mensis przynosi szereg ciekawych tekstów, a prym wiedzie import z Chin. Spora część sklepów internetowych handluje towarem z importu, także na Allegro króluje chińszczyzna. Jeśli Ty także chcesz zająć się e-handlem towarami z Chin, koniecznie zapoznaj się z nowym wydaniem czasopisma pod redakcją Krzyśka Rdzenia.

W 9-tym Mensis.pl nie zabrakło także artykułu mojego autorstwa. Tym razem zająłem się stroną produktu w e-sklepie. Postanowiłem nieco bliżej przyjrzeć się sklepowi internetowemu należącemu do znanej marki RTV Euro AGD, której właścicielem jest firma Euro-net sp. z o.o. z Warszawy. Sklep działa pod adresem www.euro.com.pl.

fragment artykułu Pawła Krzyworączki

Omawiając stronę produktu w tym sklepie pochwaliłem kilka elementów (dwukolumnowy układ, „Znajdź podobne”, czytelna nazwa produktu, wyeksponowanie ceny, podawanie kosztów dostawy) i pokazałem cały szereg błędów, jakie popełniono (m.in. uboga galeria zdjęć, chaos w oznaczaniu linków, zbyt wiele kolorów czcionki, brak video, brak atrakcyjnych opisów produktów).

Zapraszam do lektury na http://mensis.pl/aktualnosci/mensis-pl-nr-9/

Najnowszy Mensis.pl zawsze czeka do pobrania na stronie www.mensis.pl.

Polecam Ci skorzystanie z płatnej prenumeraty wersji drukowanej miesięcznika. Sam nie wyobrażam sobie innej opcji – każdy numer mam pod ręką, nawet wożę je w samochodzie, by czytać przy każdej nadarzającej się okazji.

15 komentarzy

  1. Kilka spraw:

    Panowie rozwodzicie się na temat dwóch słów:
    „reklama… hmm ?”
    nie sądzicie że to przerost formy nad treścią?
    argumenty dla których Krzywy napisał o tym artykule są oczywiste, kto ich nie widzi niech się doszkoli…

    Jeśli chodzi o RTV Euro AGD to moim zdaniem weszli w sklep internetowy według konwencji „jak Cie nie ma w internecie to nie istniejesz” i to tyle w tym temacie.

    Jeszcze jedna sugestia na temat komentarzy… Krzywy… możesz ustawić komentarze tak aby z prawej strony nie miały marginesu? Czyta się to okropnie.

    Ostatnia sprawa to strach albo przynajmniej niepokój jaki widzę w waszych wypowiedziach odnośnie komentowania innych. Po to mamy wolność słowa żebyśmy mogli komentować i krytykować konstruktywnie lub nie, kogo nam pasuje. Jak nie będziemy bronić wolności słowa to jej nie będzie.

    Dziękuję za uwagę;p

    Odpisz
    • Cześć,
      Nikt się nie rozwodzi nad dwoma słowami. Po prostu ktoś mi coś zarzuca, więc się ustosunkowuję. I tyle.

      Byś może ten sklep pojawił się na zasadzie „wszyscy tam są, więc i my będziemy”. Nie zmienia to faktu, że to duża firma z pieniędzmi, więc ktoś u nich powinien zdawać sobie sprawę, gdzie i jak im pieniądze uciekają. I nie ma co spłycać tego do „to tyle w tym temacie”.

      Nie kumam, o który konkretnie margines w komentarzach Ci chodzi. Zrób, proszę, zrzut ekranowy i prześlij mi na maila.

      Niestety, ten strach przed wypowiedziami jest uzasadniony. Być może nie miałeś jeszcze do czynienia z prawnikami, więc podchodzisz do tego tematu na luzie. Kto miał do czynienia z tego typu sprawami wie, że rodzą masę problemów.
      Jakiś czas temu opublikowałem na ebiznesy.pl artykuł bardzo krytycznie odnoszący się do pewnego szkolenia, na którym byłem. Dostałem pismo od prawnika firmy organizującej to szkolenie z żądaniem usunięcia wpisu i komentarzy (które w większości ze mną się zgadzały – a było ich mnóstwo). Po konsultacji z prawniczką stwierdziłem, że nie mam czasu ani ochoty chodzić po sądach – i odpuściłem. Dodam, że moja prawniczka stwierdziła, że w kilku punktach ich prawnik pisze głupoty, ale w kilku może sąd przyznać mu rację.
      Trzeba zatem umiejętnie krytykować, jeśli nie chcemy mieć problemów i tracić czasu na sprawy sądowe (i być może pieniędzy).

      Odpisz
      • Ja na Twoim miejscu chyba bym wybrał tą batalie sądową. Finansowo na pewno byś na tym źle nie wyszedł. Chociażby dlatego że ta sprawa byłaby na pewno medialna i pisałyby o niej media branżowe. Miałbyś ogromną reklamę za darmo. A ta firma pozwem strzeliłaby sobie w kolano. Dopiero by było głośno o jej szkoleniach (oczywiście w negatywnym znaczeniu)

        Odpisz
        • Sylwku,
          Rozważałem takie podejście. Jednak kilka czynników zaważyło, że odpuściłem.
          M.in. chodziło o to, że mieli potencjalnie punkt zaczepienia (że prowadzę także szkolenia i to podchodziło o czyn nieuczciwej konkurencji). Poza tym, nie do końca wierzę w nasz wymiar sprawiedliwości, więc wcale sprawa nie była klarowna i łatwa do wygrania.
          Mam masę spraw na głowie, priorytety i cele. Nie ma w nich miejsca na tracenie czasu, nerwów i być może pieniędzy na procesy sądowe. A potencjalne korzyści (jak napisałeś) to za mało, bym to zrobił.

          Odpisz
  2. Artykuł z Mensis, czytałem, mam e-prenumeratę, pytanie nasuwa się samo. Jeśli mają taki layout a nie inny to może jednak jest on optymalny w ich wypadku?
    Z częścią rzeczy się zgadzam ale jestem realistą np. jeśli chodzi o prezentację towaru to ja również chciałbym rozległy opis i filmik gdzie TV pokazany z kluczowymi featureami ale realia są jakie są jeśli masz w sprzedaży taki rozległy asortyment to może być bardzo ciężko wszystko świetnie zaprezentować…

    Pawle czy uważasz, że taka spółka jak tutaj opisywana zrobiła stronę w ciemno i nie wydała pokaźnej sumy na web usability split testy?

    Może też okazać się, że e-sklep jest przez nich traktowany bardzo… pobocznie i chyba tak właśnie jest(?).

    Ps. Krzywy Ty jesteś jeszcze na wakacjach czy już nie?;)

    Odpisz
    • Łukaszu,
      Skąd takie założenie, że skoro jest to duża firma, to pewnie wszystko mają przetestowane i optymalne?
      Masz rację: szeroki asortyment trudno atrakcyjnie zaprezentować, bo mają mnóstwo produktów do ogarnięcia. Tylko czy to jest usprawiedliwieniem?

      Nie uważam, że ta firma zrobiła stronę „w ciemno”, jak to nazwałeś. Z pewnością oprogramowanie sklepu sporo kosztowało – ma sporo możliwości. Nie zmienia to faktu, że strona produktu jest niedopracowana. Tak, uważam, że nie wydali zbyt wiele na testy usability (o ile w ogóle je robili). A jeśli robią split testy, to robią to nieudolnie.

      Być może masz rację, że sklep internetowy traktują „pobocznie”. Jeśli tak by było, to nie świadczyłoby to o nich zbyt dobrze. W końcu jaka rozsądna firma pozwala, by pieniądze przelatywały jej przez palce?

      PS Pierwsza część wakacji za mną, za tydzień zaczynam kolejną 😉

      Odpisz
    • „jeśli chodzi o prezentację towaru to ja również chciałbym rozległy opis i filmik gdzie TV pokazany z kluczowymi featureami”

      Może po prostu wyszli z założenia, że w Internecie tego typu informacji, filmików i artykułów jest tyle, że nie ma potrzeby dodawać kolejnych na stronie sklepu. Zwłaszcza że mogłoby to wówczas wyglądać niewiarygodnie, a na pewno wygenerowałoby spore koszty.

      Odpisz
  3. • A nie prościej zamiast drukowanej wersji pobrać w PDF lub .mobi na Kindle?

    Ekologiczne (bez papieru) i nie trzeba ze sobą wozić ton makulatury 🙂

    • Co do RTV Euro AGD skąd wiesz że nie robili testów, i że właśnie tak skonstruowany sklep nie jest dla nich najskuteczniejszy?

    Odpisz
    • Jacku,
      Jeden woli .pdf, a inny nie może żyć bez wersji drukowanej. Sam preferuję książki i czasopisma w wersji papierowej z prostej przyczyny: dużo pracuję przy kompie, więc papier mnie odpręża 😉
      Oczywiście e-papier jest świetnym rozwiązaniem – sam ostatnio kupiłem sobie czytnik ebooków (Onyx). Ale i to ma swoje wady: nie można walnąć byle gdzie, szkoda brać na plażę, trzeba uważać na dzieci…

      Jeśli chodzi o Twoje pytanie odnośnie sklepu, to ja spytam: czytałeś mój artykuł? Jeśli tak, to odnieś się, proszę, do poszczególnych punktów z analizy.
      Tak, uważam, że nie robili testów. Moim zdaniem, nie jest możliwe, aby zrobić testy i zostawić takie niedoróbki.

      Odpisz
  4. reklama… hmm ?

    Odpisz
    • Co masz na myśli?

      Jeśli chodzi o reklamowanie samego miesięcznika Mensis.pl, to oczywiście, że go reklamuję. Bo:
      1) Są w nim moje artykuły (w każdym numerze jeden tekst).
      2) Sam magazyn jest wart polecania z czystym sumieniem – jest bardzo wartościowy.
      3) Blog ebiznesy.pl jest partnerem magazynu.
      4) Redaktorem naczelnym jest mój kolega, Krzysztof Rdzeń, którego wspomagam promocyjnie.

      A jeśli chodzi o markę RTV Euro AGD, to jeśli krytyczny artykuł na ich temat uważasz za reklamę, to…
      Najlepiej przeczytaj ten artykuł w Mensis.pl, a później się wypowiedz, jeśli przyjdzie Ci ochota.

      Odpisz
      • To na pewno ktoś z RTV Euro AGD napisał ten komentarz z przejęciem na to, że nie zgłosili się do Ciebie 🙂
        Co do Mensis to co prawda też tam piszę może nie tak często ale po prostu brakuje mi pomysłów. Jednak gdy jest mój artykuł też wspominam o tym na moim blogu, przecież chyba założeniem bloga jest też pisanie swoich przemyśleń, poglądów oraz promowanie tego co się czyta czy ogląda. Chciałem u siebie napisać recenzję paru książek z linkiem partnerskim do księgarni ale pewnie też byłoby to źle odebrane.
        Z innej beczki to zastanawiam się czy Euro RTV za słowa krytyki nie będzie się domagać sprostowania. Mój znajomy kiedyś poirytował się na warsztat samochodowy i opisał jak obsługiwano go w tym warsztacie na stronie takiej z opiniami warsztatów. Po 3 tygodniach dostał list z kancelarii prawnej, że ma usunąć wpis, napisać sprostowanie, przeprosić, bo będą się z nim sądzić i rościć 20 tyś zł odszkodowania. W sumie nie uwierzyłbym w to gdybym nie widział tego pisma i przecierałem oczy ze zdumienia. Krytyka jest niedozwolona można tylko chwalić

        Odpisz
        • Krzyśku,
          Nie jestem prawnikiem i moja wiedza jest skromna w tym zakresie. Jednak myślę, że w tym przypadku nie ma możliwości i sensu występować na drogę sądową.
          Mój artykuł jest analizą strony produktu tego sklepu. Klika rzeczy pochwaliłem, kilka konstruktywnie skrytykowałem. Nie ma mowy o tym, żeby sklep przez to stracił. Nikomu nie odradzam tam zakupów, nie sugeruję, że źle obsługują klientów itp. Po prostu zwracam uwagę na szereg elementów, których dopracowanie – w moim subiektywnym odczuciu i zgodnie z moją wiedzą i doświadczeniem – zwiększyłoby im sprzedaż i satysfakcję klientów.

          Odpisz
          • Ja jestem za takimi artykułami. Napisałem takie moje przemyślenie bo dziś na każdą krytykę nawet taką konstruktywną, z której można coś wyciągnąć dla siebie niektóre firmy, a w zasadzie ludzie różnie reagują. Z drugiej strony to ciekawe, że tak duża firma przy podejrzewam nie małym budżecie na ten sklep, nie zastanowiła się nad użytecznością swojego sklepu. Z pewnością łatwiej im wyskoczyć z kasy na specjalistę od usability niż małego sklepu „Pani Grażyny koło Grudziądza” 🙂 Dla pewności czytelników z nikogo się nie śmieje ani nic nie sugeruję. Jednak z Twojego artykułu można wynieść budujące info, że mały sklep nastawiony na wąską dziedzinę produktów, który jest często dopieszczany przez właścicieli będzie mieć przewagę. Przecież jeśli chodzi o budżety reklamowe ciężko im będzie walczyć ze sobą ale w kwestii usability z pewnością. Wpadłem też na taką sugestię, że może Paweł zrobiłbyś taką analizę platform sklepów internetowych jak np. iStore, Clickshop, czy redcart. O ile skrypt instalowany na swoim serwerze łatwo jest zmienić to takiego z tych platform już indywidualnych zmian nie jest tak łatwo wprowadzić. Mam Klienta korzystającego z redcart i napisał do nich długiego maila jakie chciałby wprowadzić zmiany. Wycenili mu to na 5 tys. zł. Z jednej strony fajnie, że nie odmawiają indywidualności z drugiej strony za taką kwotę chyba można już zlecić pisanie skryptu na zamówienie.

Skomentuj Sylwek (SukcesAukcjonera.pl) Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Uwaga: zasady rozsądnego komentowania.
1. Daruj sobie komentarze typu "Dobry wpis", "Gratulacje! link.pl" itp.
2. Komentuj tak, jakbyś chciał, aby u Ciebie komentowano.
3. Podawaj w formularzu Twój prawdziwy adres e-mail (jest bezpieczny!)
4. Link do Twojej strony WWW (w podpisie) pokaże się dopiero wtedy, gdy napiszesz 5-ty komentarz na ebiznesy.pl. Pamiętaj jednak, aby zawsze podawać ten sam adres mailowy (komentarze zliczane są właśnie po mailu).