subiektywnie o e-biznesie

Czy warto przygotować mapę serwisu w formacie .xml?

Czy warto przygotować mapę serwisu w formacie .xml?

Wiele osób o to pyta na blogach i forach: czy warto zawracać sobie głowę mapą strony? Czy to coś daje? Czy ma wpływ na pozycjonowanie stron i ich pozycje? Za chwilę postaram się dać Ci odpowiedź na to pytanie.

Najpierw obejrzyj bardzo krótki film (dosłownie 1 minuta), w którym pracownica Google, Jen Lee z Search Quality Team, omawia temat sitemap.

Niewiele powiedziała, prawda? W zasadzie dwie informacje:

  1. Mapa serwisu w formacie .xml informuje Google o strukturze Twojego serwisu i ułatwia jego pełne zaindeksowanie.
  2. Warto mapę strony zgłosić w guglowskich narzędziach dla webmasterów.

Oczywiście zgadzam się z obydwoma powyższymi stwierdzeniami.

 

Czy bez mapy strony moje podstrony zostaną zaindeksowane?

Na tak postawione pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Dlaczego? Ponieważ sporo zależy od budowy Twojego serwisu. Jeśli:

  • Twój serwis ma dobrą nawigację i linkowanie wewnętrzne,
  • do każdej podstrony można dostać się za pomocą kilku kliknięć,

wtedy nie masz się czym martwić – Google bez wątpienia zaindeksuje w całości Twój serwis. A jeśli Twój serwis www jest bardzo zagmatwany, a niektóre podstrony są bardzo głęboko zagnieżdżone, wtedy może się zdarzyć, że będziesz mieć kłopoty z indeksacją tych głęboko osadzonych podstron. Oczywiście lekarstwem na to jest właśnie mapa strony, dzięki której na tacy dajesz wyszukiwarce całą strukturę adresów URL (podstron) serwisu internetowego.

Moim zdaniem, zawsze warto przygotować mapę strony, jeśli tylko ma ona więcej niż kilka podstron. Jeśli masz typowy squeeze page / sales page (serwis z jedną podstroną = stroną główną), wtedy daruj sobie mapę.

Warto dodać, że sam fakt posiadania mapy nie ma żadnego wpływu na pozycjonowanie (mówimy o bezpośrednim wpływie, bo pośredni – jak wyjaśniłem wyżej – może mieć).

Czy warto dodawać mapę serwisu w Narzędziach dla webmasterów?

To zależy. Jeśli jest to główny Twój serwis lub jeden z najważniejszych serwisów, wtedy w ogóle zalecam korzystanie z GWT (z ang. Google Webmaster Tools) – nie tylko dla dodania tam map w formacie .xml (najczęściej stosujemy nazwę pliku: sitemap.xml).

Jeśli natomiast jest to strona Twojego zaplecza pozycjonerskiego, to odradzam Ci korzystanie dla takiego serwisu z GWT, ponieważ Google będzie zbyt wiele wiedzieć na temat tego, co robisz i skąd do siebie linkujesz.

Paweł i mapa w formacie XML

5 komentarzy

  1. Witam,
    Dobry wpis, wiele osób zapomina często o stworzeniu pliku z mapą serwisu. Dużo wygodniej jest postawić stronę na wordpressie i tam za pomocą jednej z wielu dostępnych wtyczek stworzyć i aktualizować sitemap.xml.

    Odpisz
  2. Nie prawdą jest, że po dodaniu do NDW strony zapleczowej google będzie wiedziało jak linkujemy na zaplecze :))) bez dodania też wie!!

    Odpisz
  3. A co się stanie, jeśli na końcu będzie html? W blogerze np. nie da się inaczej.

    Odpisz
  4. Czy raz wygenerowana i zgłoszona mapę strony, trzeba aktualizować po dodaniu nowych artykułów? Czy dzieje sie to niejako w sposób automatyczny? Jeśli trzeba aktualizować to jak to zautomatyzować?

    Odpisz
    • Grzegorzu,
      to zależy, w jaki sposób przygotujesz mapę serwisu.
      Jeśli zrobisz to np. za pomocą wtyczki do WordPressa, to mapa sam się będzie aktualizowała – czyli nic nie musisz z nią robić, a ona zawsze jest aktualna.
      Jeśli natomiast zrobiłbyś taką mapę ręcznie, to wtedy po każdej zmianie w serwisie (np. po dodaniu nowej podstrony) musiałbyś ręcznie aktualizować mapę.

      Odpisz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Uwaga: zasady rozsądnego komentowania.
1. Daruj sobie komentarze typu "Dobry wpis", "Gratulacje! link.pl" itp.
2. Komentuj tak, jakbyś chciał, aby u Ciebie komentowano.
3. Podawaj w formularzu Twój prawdziwy adres e-mail (jest bezpieczny!)
4. Link do Twojej strony WWW (w podpisie) pokaże się dopiero wtedy, gdy napiszesz 5-ty komentarz na ebiznesy.pl. Pamiętaj jednak, aby zawsze podawać ten sam adres mailowy (komentarze zliczane są właśnie po mailu).