subiektywnie o e-biznesie

Jak komentować na blogach? (Bez)cenne porady Krzywego

Jak komentować na blogach? (Bez)cenne porady Krzywego

Niby prosta sprawa: wchodzisz na blog i zostawiasz komentarz. Czy aby na pewno jest to takie proste? Technicznie: niby tak. Ale: czy robisz to skutecznie? Dziś poznasz moją receptę na skuteczne komentowanie na blogach. Nie komentowanie dla samej zabawy, lecz dla osiągnięcia korzyści. Gotów? Zaczynamy!

Po co zostawiać komentarze?

No właśnie, zacznijmy od najważniejszego: po co tak właściwie komentować na blogach? Jeśli nie działasz biznesowo w Sieci i komentujesz dla zabawy – nie ma sprawy. W takim przypadku, nawet nie czytaj dalej. Szkoda czasu. Zakładam jednak, że chcesz coś osiągnąć; coś więcej, niż uzewnętrznianie siebie, pokazanie się Światu („To ja! Tu jestem! Ja żyję! Zobaczcie mnie! Mam coś do powiedzenia!”). Zatem po co komentować i jakie cele możemy dzięki temu osiągnąć? Między innymi dzięki komentowaniu:

  • budujesz pozycję ekspercką w danej branży tematycznej
  • promujesz swoje imię i nazwisko (sic!)
  • przekierowujesz ruch na własny serwis WWW (np. na stronę typu squeeze page z formularzem zapisu na listę adresową)
  • nawiązujesz nowe znajomości
  • zdobywasz linki pozycjonerskie do Twojego serwisu (jest tak tylko w przypadku, gdy odnośniki nie mają atrybutu nofollow!)

To chyba najważniejsze korzyści, jakie przynosi komentowanie na blogach. Warto to robić, nie sądzisz?

Gdzie i jak komentować?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, rozważymy następujące kwestie:

  • gdzie komentować?
  • jak sprawdzić, czy linki nie mają nofollow?
  • co wstawiać w pole „imię”?
  • co wstawiać w pole „adres e-mail”?
  • co wstawiać w pole „adres www”?
  • jak pisać komentarze?
  • jak się podpisywać?

Zatem do dzieła!

Na jakich blogach komentować?

Jeśli miałbym odpowiedzieć krótko i na temat, powiedziałbym: na wartościowych, tematycznych blogach, najlepiej z linkami follow.
Wartościowych, czyli:

  • mających swoją markę – najczęściej pod postacią imienia i nazwiska autora bloga
  • przynajmniej kilkanaście wpisów (to raczej minimum) – blogi, które dopiero zaczynają, nie są warte Twojego czasu. Dlaczego jestem tak brutalny w tym osądzie? Odpowiedź brzmi: statystyka. Większość blogów powstaje i… znika. W Sieci wiszą tysiące blogów z kilkoma wpisami. Zatem niech się autor postara o te choć kilkanaście wpisów na blogu, zanim zasłuży na Twój czy mój komentarz
  • często odwiedzanych – to stwierdzisz między innymi po ilości komentarzy. Jeśli na stronie głównej bloga widzisz zajawki (fragmenty) 5 czy 10 wpisów, a pod wszystkimi powtarza się „0 komentarzy”, najpewniej nie jest to popularny blog.
  • z PageRank minimum 1. Oczywiście jest to pewne uproszczenie. Google ostatnio coraz rzadziej aktualizuje tzw. Toolbar PageRank (czyli ten, który widzimy w przeglądarce, gdy mamy zainstalowany odpowiedni dodatek, np. Smart PageRank Toolbar dla Firefoksa). Może się zdarzyć, że blog jest wart Twojej uwagi, a ma jeszcze PR=0. Zatem PageRank traktuj tylko jako dodatkowy wskaźnik, mówiący o wartości bloga pod względem seo (czyli dla Ciebie: zostawienia na nim linka w komentarzu).

Komentuj na blogach tematycznych, czyli związanych z branżą, w której działasz. Zrób listę takich blogów (pod Twoja branżę) i na nich komentuj. Oczywiście możesz czasami komentować na blogach nie związanych z Twoją branżą, lub blogach o tematyce bardzo ogólnej. Pamiętaj jednak, że:

  • Pod względem pozycjonerskim, zdecydowanie bardziej wartościowe są linki ze stron zbieżnych tematycznie
  • Jeśli tematyka jest zbliżona, zwiększa się wartość wejść na Twój serwis z linka w podpisie lub w treści komentarza. Taki ruch na Twój serwis jest po prostu o wiele bardziej stargetowany: jeśli komentarz jest na blogu o zabawkach dla dzieci, a link do strony o traktorach, osoba wchodząca przez ten link na Twój serwis po prostu od razu z niego wyjdzie (o ile w ogóle coś ją nakłoni do kliknięcia w Twój link…).

Masz budować własną markę, tak? Zatem ograniczyć komentowanie na blogach z innej tematyki, bo po prostu ten czas możesz lepiej wykorzystać.

Jak dzięki wtyczce SeoQuake do Firefoksa widzieć linki nofollowNajlepiej z linkami follow. Jak to sprawdzić? Bardzo prosto: używaj Firefoksa i zainstaluj do niego wtyczkę o nazwie SeoQuake. W opcjach tej wtyczki wybierz line through „nofollow” and „noindex”. Wtedy zaraz po wejściu na dowolny serwis będziesz od razu widzieć, które linki są nofollow (będą przekreślone).

Czy jeśli linki na blogu (w komentarzach) mają atrybut nofollow, to nie warto tam komentować? Powiem tak: to zależy. Ja mam 2 listy blogów: z linkami follow oraz z linkami nofollow. Częściej komentuję na blogach z linkami follow. Natomiast mam na liście wiele blogów z linkami nofollow (nie przekazują siły pozycjonerskiej), które są bardzo wartościowe. Zatem komentując na tych blogach nie zyskuję pozycjonersko, ale mam np. bezpośrednie wejścia na serwis.

Co wstawiać w pole „imię”?

Ja zawsze podaję imię i nazwisko, a czasami jeszcze w środku moją ksywkę: Paweł 'Krzywy’ Krzyworączka. Polecam Ci właśnie jedno z tych dwóch podejść. Mam na tyle rzadkie nazwisko (prawie rodowe, jak Krzywousty, hehehe), że mógłbym nie dodawać nicka (ksywki) w podpisie. Ale jestem w Sieci przez wiele osób rozpoznawany jako „Krzywy”, zatem promuję się w taki sposób. Zatem jeśli masz popularne imię i nazwisko (np. przysłowiowy Jan Kowalski), wtedy wstawienie pseudonimu między imię i nazwisko sprawi, że będziesz jednoznacznie rozpoznawalny (no chyba, że będzie to Jan „Kowal” Kowalski, wtedy może być ciężko, hehe).
Nie wstawiaj w pole „imię” byle czego. Samo imię nic Ci nie da, jeśli chodzi o budowanie autorytetu, marki. Sam nick też nie jest dobry, bo ksywki się powtarzają (np. moja – krzywy). Niektórzy wpisują w pole „imię” słowo kluczowe, aby zyskać dla pozycjonowania dobry link z fajnym anchor tekstem. Czy to dobre rozwiązanie? Moim zdaniem – nie. Dlaczego? Po pierwsze, od razu widać, że komentujesz głównie lub tylko po to, żeby mieć link (a tego wiele osób nie lubi). Po drugie, taki komentarz czasami zostanie odrzucony przez właściciela bloga (lub usunięty link w podpisie).

Co wstawiać w pole „adres e-mail”?

Tutaj sprawa jest prosta: podawaj swój prawdziwy, działający e-mail. Pamiętaj, że ten mail widzi i zna tylko właściciel bloga, na którym komentujesz. Więc nic złego Ci nie grozi. Chyba że boisz się ewentualnego kontaktu z jego strony 😉
Dodatkowo, jeśli podajesz aktualny adres mailowy, masz szansę wybrać opcję powiadamiania o odpowiedzi (dalsze komentarze) pod Twoim komentem (oczywiście jeśli taka funkcjonalność istnieje na danych blogu).
A co jeśli podasz dowolny, zmyślony mail? Jeśli administrator bloga zorientuje się, że nie podajesz prawdziwego maila, jest bardzo możliwe, że nie zaakceptuje Twojego komentarza (lub go usunie, jeśli został wcześniej umieszczony bez akceptacji, bo na niektórych blogach komentarze pojawiają się natychmiast – bez moderacji).
Reasumując: zawsze podawaj własny, działający adres e-mail.

Co wstawiać w pole „adres www”?

Oczywiście wpisuj adres strony, którą chcesz promować. Pamiętaj tylko, żeby podawać adres w formacie http://krzywy.pl, bo na niektórych blogach samo krzywy.pl może nie działać.
Mam dla Ciebie jedną radę w tym miejscu: rotuj adresy WWW. Tzn. powinieneś mieć kilka stron internetowych, które będziesz naprzemiennie promować.

jak pisać komentarze na blogach?

Jak pisać komentarze?

Oj, ważna sprawa. Nie sięgając daleko, jak patrzę na komentarze na moim blogu, który właśnie czytasz, to naprawdę różnie z tym bywa. Część osób bardzo fajnie komentuje. Część osób beznadziejnie. Mam na myśli własną promocję. Bywają też dość często komentarze typu „Bardzo dobry wpis! Pozdrawiam”. Czasami nawet je usuwam. Dlaczego? Bo kompletnie nic nie wnoszą do dyskusji.

Jak zatem komentować, by odnieść dobry skutek? No właśnie: wróćmy do początku tego wpisu. Pamiętasz, co napisałem? Masz budować pozycję specjalisty, promować siebie i swój serwis. Promować, czyli utrwalać w umysłach czytelników jego adres WWW oraz zyskiwać kolejne odwiedziny. Jeśli zdajesz sobie w pełni sprawę z tego, co przed chwilą napisałem, w zasadzie nie muszę pisać nic więcej: powinieneś doskonale wiedzieć, jak komentować. Zdając sobie jednak sprawę, że cały czas WIĘKSZOŚĆ osób nie ma pojęcia o skutecznym komentowaniu (lub im się nie chce wysilić – to też głupota), napiszę kilka najważniejszych wskazówek Krzywego. Oto one:

  1. Pisz wartościowo. Nie lej wody, nie pisz totalnych ogólników.
  2. Pisz tak, żeby było wyraźnie widać, że rzeczywiście piszesz komentarz pod danym wpisem. Spamerzy wykorzystują specjalne narzędzia, którymi spamują wpisy na blogach i forach. Właśnie tam używają ogólnych tekstów, które zawsze pasują do dowolnego wpisu, np. „Ciekawy tekst. Gratuluję! Pozdrawiam, link.pl”. Chcesz wyglądać jak spamer?
  3. Pisz przynajmniej kilka zdań. Najlepiej nawet kilkanaście, jeśli masz naprawdę coś do powiedzenia w temacie. Oczywiście nie przesadzaj: komentarz na kilka ekranów to nie jest dobry pomysł. Jeśli masz naprawdę dużo do powiedzenia: napisz artykuł z polemiką na własnym blogu. Lub np. zaproponuj autorowi bloga, że chcesz napisać artykuł na jego bloga. Na 90% zgodzi się. Nawet z linkiem do Twojego serwisu w podpisie!
  4. Odnoś się do wpisu, pod którym zostawiasz komentarz. Dzięki temu automatycznie Twój komentarz będzie bardziej wartościowy (widać wtedy, że przeczytałeś wpis / artykuł).
  5. Staraj się wyrażać własną, subiektywną opinię, polemizować, czasami mieć inne zdanie od autora artykułu, pod którym komentujesz. Spróbuj pokazać, że jesteś człowiekiem – jak to się mówi – z charakterem.
  6. Bezwzględnie zawsze bądź grzeczny w swoich wypowiedziach. Nie szydź, nie ironizuj (możesz czasami, ale uważaj), nie obrażaj.
  7. Pisz tak, jakbyś chciał, żeby u Ciebie komentowano.
  8. Musisz mieć własny gravatar.
  9. Podpisuj się pod komentarzem, np. „Pozdrawiam, Paweł Krzyworączka”

I tyle. Trudne do zrealizowania? Wcale nie! Po prostu trzeba odrobinę się wysilić. Tylko tyle.

Podsumowanie tematu komentowania

Jeśli zastosujesz się do moich wskazówek, zyskasz naprawdę wiele. Sam zobaczysz w statystykach (jeśli je monitorujesz i potrafisz interpretować), że wartościowe komentarze na cudzych blogach przynoszą Ci więcej wejść na Twój serwis, niż te, przy których mniej się postarałeś (lub wcale).
Z komentarzami na blogach jest podobnie, jak z obsługą klienta. Doprawdy analogia jest doskonała. Dlaczego? Bo zarówno w podejściu do klienta, jak i w komentowaniu na blogach, niemal wszyscy robią to średnio, słabo lub bardzo źle. Zatem jeśli Ty zrobisz to dobrze, bardzo dobrze czy wręcz doskonale, masz praktycznie gwarancję, że wyróżnisz się w tłumie. I o to chodzi!
Zdjęcie i podpis Krzywego

108 komentarzy

  1. I właśnie źle skomentowałam. To prawda komentarze krótkie są takie od niechcenia. Nawet nie chce się ich czytać, bo znaczy, że ktoś ma niewielką też refleksję na dany temat. A tak można przeczytać, być może inne przemyślenia, zastanowić się głębiej nad tematem. Albo przeczytać jakąś ciekawostkę, która została pominięta w tekście u autora. Dziękuję jeszcze raz za wpis!

    Odpisz
  2. I teraz strach komentować cokolwiek 🙂 Dziękuje za wpis 🙂

    Odpisz
  3. Super blog i artykuł polecam

    Bardzo pomocny

    Odpisz
  4. Dodatkowym profitem jaki możemy uzyskać to wiele ciekawych treści na które natrafimy często przypadkiem przypadkiem. Kiedyś po prostu śledziłem stałą ilość ulubionych blogów które miałem zapisane jako ulubione. Obecnie przyglądając się dyskusji w komentarzach potrafię trafić na jeszcze ciekawsze miejsce w sieci na dany temat. To zadziwiające, ale często mało popularne blogi czy strony potrafią być perełkami w danej dziedzinie.

    Odpisz
  5. Minęły ponad 3 lata od publikacji tego artykułu, a informacje nadal są aktualne 🙂 Szukam tylko jeszcze danych na temat tego, jak na pozycjonowanie serwisu wpływają (lub nie wpływają) komentarze w systemie Disqus…

    Odpisz
  6. Jestem blogerem od jakiegoś czasu i przyznam, że znałem większość tych zasad, chociaż nie zwracałem zbytnio uwagi na zmiany anchorów i pewnie nad tym będę musiał popracować.
    Oraz zainteresowałeś mnie tematem linków notfollow i follow jak to sprawdzić jeśli korzystam z wyszukiwarki google chrome, jest jakieś inne narzędzie, które pozwoli mi to ustalić?

    Kolejne pytanie: czy dobrym pomysłem byłoby w miejsce witryny www wrzucić link do różnych podstron lub strony przechwytującej, a główna domena na końcu jak poniżej?

    Serdecznie Pozdrawiam
    Artur Wiktor

    Odpisz
  7. Paweł a co zrobić jak blog oparty na WordPress wczytuje się bardzo wolno?

    Odpisz
    • @Grzegorz,
      Powodów może być wiele, w tym między innymi:
      1) przeładowany szablon,
      2) zbyt duże grafiki, zdjęcia (niektórzy wrzucają zdjęcia na bloga wprost z aparatu cyfrowego…),
      3) wolny serwer.
      Zastosuj jakąś wtyczkę przyspieszającą WP. Znajdziesz ich wiele. Może akurat rozwiąże Twój problem od ręki.

      Odpisz
  8. zawsze można komentować z nudów 🙂

    Odpisz
  9. A jak na pozycjonowanie wpływa imię/ksywka? Jeżeli strona, którą chce wypozycjonować w nazwie ma słowa kluczowe, firma też opiera się na słowach kluczowych to nie za bardzo mogę je używać w imieniu/ksywce bo jak już pisałeś często moderatorzy to skasują.
    Jak będzie wpływać, że będzie moje imię, które w żaden sposób nie jest powiązane ze słowami na jakie chcę widnieć w wyszukiwarce?

    Odpisz
  10. Ciekawe i tematyczne artykuły aż chce się komentować dla samej treści a przy okazji dodatkowy link zawsze się przyda. Na Twoim blogu zawsze można znaleźć ciekawe wskazówki i przy okazji nauczyć się czegoś nowego choćby poprawnego komentowania na blogach 😉
    Poza tym w merytorycznych komentarzach można znaleźć inspirację do działania oraz wiele odpowiedzi na których nam zależy więc warto czytać i komentować poprawnie zarówno dla siebie jak i dla innych.

    Odpisz
  11. A jak wygląda sprawa z wpisywaniem w polu imię brandu/nazwy witryny? Lepiej promować siebie jako Twórcę bloga czy 'markę’?

    Odpisz
    • @Bartosz,
      Tutaj sprawa nie jest prosta, oczywista i jednoznaczna. Dlaczego? Bo „to zależy”.
      Najlepiej stosować urozmaicenia w podpisie:
      – czasem imię
      – czasami imię i nazwisko
      – albo imię i profesja (Paweł – pozycjoner)
      – albo imię, nazwisko i domena
      Jeśli dasz nazwę firmy, raczej moderator to przepuści (choć nie zawsze). A jeśli dasz frazę kluczową (np. pozycjonowanie Kraków), to najpewniej właściciel bloga skasuje Twój komentarz, albo wykasuje link z podpisu a komentarz zaakceptuje.

      Odpisz
  12. Witam
    Bardzo dużo ciekawych informacji i jednocześnie krótko zwięźle i na temat napisane. Bardzo zorzumiałym językiem
    Pozdrawiam
    Krzysztof

    Odpisz
  13. Troszkę późno dotarłam do treści tego wpisu. Szkoda. Gorąca dyskusja już wygasła a ja chętnie posłuchałabym mądrej rady. Chciałam zastosować się do sugestii Krzywego ale jestem bardzo początkującym blogerem. Info o gravatarze to dla mnie cenny kawałek wiedzy ale chciałabym jeszcze dowiedzieć się jak wygląda instalowanie wtyczki SeoQuake w Firefoksie. Pewnie dla znawców to śmieszne ale dla mnie nie…

    Odpisz
    • @Mariola,
      Tak, prosta sprawa:
      1) Uruchom Firefoksa.
      2) Wejdź na stronę z wtyczkami: https://addons.mozilla.org/PL/firefox/
      3) W okienku wyszukiwania na tej stronie, na którą weszłaś, wpisz: seoquake
      4) Gdy pojawiają się wyniki wyszukiwania, kliknij „zainstaluj” obok wtyczki SeoQuake.
      5) Jeśli trzeba – wyłącz i włącz Firefoksa.
      I wtyczka jest zainstalowana.

      Odpisz
      • bardzo dziękuję. To miłe, że poświęciłeś mi chwilkę uwagi. Ja już uczę się nowego narzędzia. pozdrawiam. miłego dnia. Mariola Lewicka
        p.s. jeśli dobrze się dopatrzyłam to moja stronka to smutek i nostalgia 🙂 czas na wniesienie poprawek

        Odpisz
  14. Dziękuję Ci Pawle za kolejne cenne wskazówki.
    Do tej pory starałem się czytać i komentować artykuły na blogach, które są pokrewne branżowo z moim. Nie zwracałem uwagi na to czy jest tam dużo wpisów czy nie. Jeśli zainteresował mnie artykuł to pisałem komentarz.
    Chyba przekonam się do Firefoxa zwłaszcza, że będę mógł sprawdzić czy linki na blogach są follow. Wcześniej nie wiedziałem, że jest taka możliwość i jakie to ma dla mnie znaczenie.
    Pozdrawiam,
    Jacek Pastuszko

    Odpisz
    • Do chrome’a też są dodatki ułatwiające śledzenie linków nofollow/follow. Nie wiem jak w innych przeglądarkach, gdyż w zasadzie nie używam innych. a co do „Krzywego” to naprawdę podaje wartościową wiedzę na tacy. Niby oczywistości a jednak nie zawsze to co po przeczytaniu wydaje się oczywiste, jest takie bez tych wskazówek. Każdy to niby wie, a jednak rzadko sami z siebie to stosujemy.

      Odpisz
  15. Bardzo pomocny wpis. Pawle, dopiero teraz doceniłem moc komentarzy. Wcześniej nigdy tego nie robiłem. Tak naprawdę jest to darmowa i pewnie bardzo efektywna promocja swojej tożsamości w sieci. Zgodzę się z którąś z osób tu komentujących, że tak samo fascynujące jest czytanie ciekawych komentarzy jak i samego wpisu. Jest to także cenne źródło informacji na temat osób odwiedzających daną stronę.

    Odpisz
  16. Bardzo dobry, pouczający wpis, aczkolwiek dla osoby, która przynajmniej trochę siedzi „w branży” nie jest zbytnio odkrywczy. Jednak dopisałbym również punkt, który mówi o odsyłaniu do swojego posta, w którym wyrażamy inny punkt widzenia niż autor. W ten sposób łatwo przyciągamy innych komentatorów na swoją stronę, a także zdobywamy dodatkowego linka.

    Serdecznie Pozdrawiam,
    Łukasz Rosicki

    Odpisz
  17. Dawno temu dostałem maila od Pawła, w którym zachęcił do przeczytania tego wpisu. Już nawet nie pamietam czy to zrobiłem.
    Dziś, kiedy znów poświęciłem te kilka minut wiem jak dużo zależy od mojej aktywności.
    Chodzi oczywiście o włączenie się w dyskusje, gdyż to one czasami dają znacznie więcej niż to, co jest komentowane.
    A tak przy okazji – nie myślałeś o jakimś materiale na temat komentowania?

    Odpisz
    • Witaj Rafale,
      myślałem i nadal myślę. Planuję napisać mini-poradnik na ten temat, bo żeby to od A do Z omówić, to trzeba 15-30 stron.
      Na tę chwilę nie potrafię określić, kiedy do tego siądę, bo mam urwanie głowy z różnymi projektami. Mam nadzieję, że w 2013 roku to zrobię.

      Odpisz
  18. A ja dodam tylko jedno, gdzieś o tym było: zbyt duża ilość komentarzy na blogu też działa zniechęcająco do zostawienia kolejnego. Niby duża ilość komentarzy świadczy o jakości bloga i wpisu, ale przedzierać się przez to wszystko po prostu nie chce. A z drugiej strony: zostawiać komentarz (wartościowy) z myślą o tym, że ktoś już wcześniej mógł napisać to samo? W takiej sytuacji zamiast budować pozycję eksperta człowiek naraża się na śmieszność.

    Tak jest w przypadku tego wpisu: komentarzy jest tak dużo, że nie chciało mi się czytać ich wszystkich. No ale skoro temat dotyczy właśnie komentowania na blogu, to pozwoliłem sobie dodać swoje trzy grosze (narażając się na duplikowanie cudzych spostrzeżeń :p )

    Odpisz
  19. Cześć, fajny artykuł, choć bym dodał kilka rad od siebie, ale najpierw trochę nie na temat, bo jest to mój 1 komentarz na tym blogu.
    Chciałem na wstępie napisać, że chciałbym poznać Cie Paweł, bo jesteś człowiekiem z charakterem i lubię twój styl, jeśli chodzi o charakter, naprawdę widać, że jesteś wyluzowany i robisz, to co robisz z pasją,jesteś sobą, no i masz fajne forum:) na którym trochę piszę… To tyle na wstępie.

    Co do rad od Artura…
    – ważne by komentarze nie wyglądały jak regułki, definicje i inne sztywniactwa. czym żywszy i naturalny komentarz, tym bardziej lubiany.
    – humor, to chyba każdy lubi, więc proponuje, jak jest taka możliwość, naturalnie i trochę na wesoło.(oczywiście bez przesady, profesjonalizm też ma być)
    – Nie kopiowanie czyiś myśli, naturalne i swoje opinii budują markę, oczywiście kulturalnie i dyplomatycznie.
    – warto wspomnieć i lekko zasugerować swój artykuł z danym tematem i dać z niego myśl, by zachęcić do odwiedzenia strony.
    – także dobry pomysł, dodać coś od siebie do danego komentowanego artykułu, czyli dodatkowe rady, lub uwagi.

    Oj, to tyle, bo się rozpisuje 🙂
    Pozdrawiam Artur Hirth (Buntownik)

    Odpisz
  20. Piotrze, gdyby nie Twój blog, to byśmy mieli duży problem. Od kogo moglibyśmy się uczyć, jak nie od Ciebie.
    Wpis rewelacja. Każdy, kto chce się udzielać na forach, powinien go przeczytać. Zawarłeś w nim wszystkie najważniejsze porady o komentowaniu.
    Pozdrawiam
    Damian Jarzyna – początkujący bloger

    Odpisz
  21. Witam.

    Artykuł wart przeczytania nie tylko dla początkującego, ale również dla starego wyjadacza, chociażby po to aby odświeżyć sobie podstawy.

    Nie mniej jednak z linkami nofollow i follow jest sporo zamieszania i ile by nie było tez tylu jest zwolenników i przeciwników linków follow.

    Odpisz
  22. Pawle, muszę ci przyznać, że takiego artykułu szukałem od dawna ale ciężko było znaleźć coś równie dobrego. Nawet nie pomyślałem, że dobrze mieć swój własny Gravatar. Na pewno zastosuje się do twoich rad.

    Pozdrawiam Przemek Jagielski.

    Odpisz
  23. Świetny artykuł jak zwykle Paweł pokazał swój profesjonalizm. Tylko czy przy tak dużej licznie komentarzy w gąszczu tylu wypowiedzi czytelnik kliknie właśnie akurat na mój. Trochę w to powątpiewam.

    Odpisz
  24. Hej,

    Czy uważasz że jeśli napisało się wartościowy komentarz,
    a jest się nowym np. na forum,
    akceptowalne przez społeczność jest dawanie od razu linku do swojej strony?

    Pozdrawiam serdecznie,
    Mateusz

    PS. Bardzo ciekawy wpis, nie widziałem nigdy podobnego.

    Odpisz
    • Mateuszu,
      Raczej nie jest to akceptowane.
      Społeczność to społeczność. Podstawowym celem przebywania w niej są relacje, wymiana doświadczeń itp. A promowanie się – następuję niejako przy okazji.
      Jeśli ktoś jest nowy i od razu się promuje, zachodzi podejrzenie, że jego jedynym celem jest autopromocja. A tego nikt nie lubi.

      Odpisz
      • Czyli lepiej być na trzech forach, trzech blogach i dodawać tam regularnie komentarze niż dodawać po 2 komentarze co chwile na nowych stronach?

        Odpisz
        • Rafale,
          Fora i blogi rządzą się nieco innymi prawami (muszę kiedyś napisać artykuł o udzielaniu się na forach).
          Na Forum musisz się zaaklimatyzować, dać poznać innymi – a potem się promujesz (przy okazji).
          Na blogach nie ma konieczności „gry wstępnej”.
          Zatem:
          – najlepiej być na kilku forach branżowych (2-5) i tam się udzielać wielokrotnie,
          – komentować najlepiej na możliwie największej liczbie blogów z naszej tematyki (oczywiście nie spamując, a trzymając się opisanych powyżej zasad).

          Odpisz
  25. Jestem w szoku!
    Mistrzostwo świata napisać artykuł ponad 10tys znaków tylko na temat komentowania. I to jeszcze naprawdę mądry artykuł 🙂

    Odpisz
  26. Artykuł bardzo ciekawy. Wprawdzie temat znajomy ale gdybym nigdy nie miał styczności z „użytecznym” komentowaniem na blogach trochę rozjaśniłby mi w głowie.

    Odpisz
  27. Witam od jakiegoś czasu poszukuje tyle wiedzy w jednym miejscu,świetna robota.
    Ja dopiero zaczynam przygodę z blogiem,autoresponderem ale widzę, iż bez Twoich wpisów daleko bym nie zaszedł. Dzięki

    Odpisz
  28. Dodałbym jeszcze: polemizując nie pisz tak, aby tylko komuś dogryźć, wyśmiać lub popisać się ciętym językiem. Nie jestem profi w branży seo i często mnie drażni klimat szkolnej klasy na takich forach i blogach.

    Odpisz
  29. Jak zwykle bezcenne źródło rzetelnej informacji, na Twojej stronie. Właściwie Twoje artykuły i mailing z kursami to dla mnie obowiązkowa codzienna dawka edukacji w zakresie seo i marketingu Internetowego – dlatego dzięki za to że dzielisz się swoją wiedzą.
    Chętnie też podzielę opinię kliku komentatorów o odnośnie PR stron, że z moich obserwacji i komentarzy googlaży na innych forach i blogach – wynika że bardziej wartościowe są odnośniki ze stron zgodnych tematycznie niż sam pagerank. Oczywiście strona a najlepiej blog musi mieć swoją moc w liczbie minimum kilkunastu, a najlepiej ponad 120 podstron / wpisów wartościowych tematycznie.

    Odpisz
  30. Całkowicie zgadzam się z jednym z moich przedmówców, ludzie lubią skakać z bloga na bloga. Tylko w taki sposób można dotrzeć do ciekawych treści w internecie. Często sam w taki właśnie sposób trafiam na całkiem duże blogi i strony www, które powinienem znać z autopsji, a spotykam się z nimi po raz pierwszy. Bywa, że spędzam przy tym znacznie więcej czasu niż przewidywałem 😉 Tak czy siak komentować trzeba umieć, to być może nawet lepsza reklama niż np. stopka pod postem na forum. A jeśli już o samej stopce mowa, to i tak bez wartościowej wypowiedzi praktycznie nikt w nią nie kliknie.

    Odpisz
    • Ciekawe przemyślenia, zastosuję się do tych porad (no, może nie wszystkich – podawanie prawdziwego nazwiska to czasem nie jest dobry pomysł). Co do podawania adresu email, to ja po prostu założyłem sobie „alternatywny”, który podaję w miejscach „ryzykownych”. Więc jeżeli ten adres email zostanie zasypany spamem, w najgorszym wypadku mogę go po prostu porzucić, a w dalszym ciągu używać „głównego”…

      Odpisz
  31. Nadrabiam sobie właśnie czytanie blogów itp. Paweł – kurcze totalnie łamiąc to o czym piszesz i to co jest słuszne czyli hasło „2. Komentuj tak, jakbyś chciał, aby u Ciebie komentowano.” – skomentuję krótki – świetny tekst !

    Odpisz
  32. Dobry wpis, ale nie zgodzę się z tym gdzie umieszczać wpisy.
    O Pageranku to powinniśmy już zapomnieć bo to nie ważny wskaźnik, ale to że blog ma mało odwiedzin to nie znaczy że za miesiąc nie będzie miał 100x więcej a nasz komentarz tam zostanie i będą z niego wchodzili.
    To samo z „follow” i „nofollow”, jeśli blog ma nofollow ale ciekawy temat o którym warto podyskutować to i tak skomentuje bo SEO w tej chwili nie jest dla mnie ważne.

    A tak to gitara, pozdrawiam,
    Tomasz Babierzecki aka Internetoholik

    Odpisz
  33. Witam!
    Jest to pierwszy tekst, na który trafiłem po dzisiejszej lekcji o pozycjonowaniu stron w pracy. Linki follow i nofollow były nieco kłopotliwe, ale wujek google był jak zwykle w gotowości 😛
    Myślę, że to naprawdę ciekawe wskazówki i z chęcią dowiedziałbym się, czy należycie z nich skorzystałem w moim pierwszym komentarzu 🙂

    Pozdrawiam,
    Adam J

    Odpisz
  34. Z tego artykułu zaciekawił mnie przede wszystkim program SeoQuake. Właśnie go zainstalowałem i go testuje. Co do reszty informacji, to są raczej „oczywiste” – chyba w miejsce adresu e-mail nikt nie podaje adresu swojego bloga….
    Niemniej jednak wartościowy artykuł.
    Pozdrawiam Blogersów,

    Artur Hawran

    Odpisz
    • Co do sensowności samego artykułu nie będę się wypowiadał bo to jak ze wszystkim. Co jednemu jest przydatne, drugiemu nie musi. Czasem jednak mam wrażenie, że najlepiej jak by przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy na łącze internetowe przeprowadzany był krótki test z etyki, bo to jak większość pisze na blogach i forach przekracza czasem jakiekolwiek granice zdrowego rozsądku. Komentarze nie na temat, obraźliwe, nic nie wnoszące itp. Nawiązując do tematu, myślę że jak nie mamy nic ciekawego do powiedzenia to lepiej sobie taki komentarz odpuścić niż pisać na siłę bzdury aby tylko zdobyć linka. Jeśli chodzi o sam PR natomiast to zauważyłem, że wiele osób nie ma zielonego pojęcia o czym mówi. PR to nie tylko ten zielony pasek, a faktyczny wskaźnik wartości strony, który jest dalej bardzo ważny. Najprostszym narzędziem dzięki któremu można sprawdzić popularność serwisu, nawet gdy jego zielonego paska nie widać – jest alexa rank.

      Odpisz
  35. Pawle z tymi wartościowymi komentarzami, to faktycznie jest ból…

    Jak postawiłem bloga, to wiadomo, że zacząłem od poinformowania znajomych, potem zacząłem udzielać się na blogach, forach (Twoim również) i GoldenLine.

    I jest sytuacja dwojaka: znajomi albo boją się komentować, bo się nie znają na temacie. Raz dostałem smsa od koleżanki, że czuje się dzięki mnie mądrzejsza :).

    Dlatego właśnie od jakiegoś czasu bardziej stawiam na serwisy specjalistyczne, żeby można było oczekiwać choć trochę rzeczowej dyskusji.

    Ponieważ na razie mogę pomarzyć o kilkudziesięciu komentarzach pod każdym wpisem, nie robię cenzury jako takiej, mimo że czasem faktycznie ręce opadają 🙂

    pozdrawiam serdecznie
    Bartek Pronin

    Odpisz
  36. Dziękuję serdecznie Pawle za cenne informacje. Ja niedługo zaczynam swoją przygodę z blogami więc na pewno się to przyda. Dużo czytam i uczę się na ebiznesy.pl i forum. Trochę chyba pokręciłem na Facebooku ale masz tam też oczywiście pozytywny wpis.
    Pozdrawiam.

    Odpisz
  37. Dobry wpis (czytałem, to nie spam). Niedawno dostałem mailing, że startujesz z programem partnerskim i chętnie spróbuję zarobić w nim kilkaset złotych:)

    Odpisz
  38. Fantastyczne informacje. Dziękuję. Wszystko się przyda. Nie chce mi sie wierzyć czytając to wszystko iż w dalszym ciągu jesteśmy w ogonie Europy pod względem osób korzystających z internetu. Nieprawdopodobne…. pozdrawiam z Hiszpanii…

    Odpisz
  39. Wpis jak zawsze konkretny.
    Jakiś czas temu zacząłem stosować tą metodę, przynosi ona oczekiwane efekty.
    Ludzie lubią skakać z bloga na bloga, szczególnie, gdy komentarze osób są treściwe.

    Kiedy działałem tylko w programach partnerskich, nie miałem potrzeby komentowania innych blogów, moje zadania polegały na podglądaniu kampanii reklamowych, analizie ministron czy tego typu akcjach.
    Teraz kiedy jestem bardziej mobilny, kiedy działam, pracuje w firmie z branży marketingu sieciowym, komentowanie blogów jest bardzo ważnym punktem strategii, która doprowadza do coraz to lepszej widoczności w sieci.

    Pozdrawiam autora i moich przedmówców
    Kamil Tracz
    http://kamiltracz.pl

    Odpisz
  40. Dobre dla tych, którzy nie są z blogami obyci. Pozostali raczej odnajdą się w komentowaniu o ile kiedykolwiek pisali coś na naszej klasie lub forum.

    Jeżeli chodzi o linki to atrybut nofollow znajduje się na 99% wordpressowych blogów. Inaczej jest w przypadku rodzimych serwisów typu blog.pl (tutaj nie ma się na to wpływu). Dlatego nie ma się co skupiać na pozycjonowaniu sowich stron w ten sposób – a na czymś o wiele istotniejszym. Pusty ruch z wyszukiwarki nie jest tak cenny jak ten, wygenerowany właśnie przez osoby świadomie wybierające nas, bo spodobało im się to co napisaliśmy na innej stronie.

    Odpisz
  41. Witam Cię Pawle!
    Moderacja komentarzy to potężny oręż blogera w walce ze spamem. Problem niekiedy jest jednak w tym, że spamem dla autora bywają często te komentarze, które wyrażają inne poglądy i nie pasują do „linii” bloga… Nie chodzi mi oczywiście o jakieś ewidentne oznaki złych intencji piszącego komentarz, bo wtedy narzędzie cenzorskie jest przydatne. Każdy autor bloga prawdopodobnie zetknął się z takimi dyskutantami, a jeżeli nie, to wszystko jeszcze przed nim…
    Zauważyłem jednak, że na blogach tematycznych, ich właściciele niechętnie widzą takie treści, które nie zgadzają się z ich myślą przewodnią i wycinają nieprzychylne wpisy. Świadczy to tylko o mizerii takiego bloga, bo nie ma tutaj miejsca na dyskusję.
    Pozdrawiam
    Marek Chorążewicz

    Odpisz
  42. Właśnie Krzywy jak zwykle artykuł wnoszący konkrety i przypominający o istocie i jakości komentarzy , też zaobserwowałem ze warto komentować konkretnie i na temat ponieważ ten czas będzie skuteczniej wykorzystywany niż kilka komentarzy bezwartościowych , dzięki wielkie..
    Pozdrawiam
    Krzysztof Kosiński

    Odpisz
  43. Witam serdecznie

    Jestem w trakcie tworzenia własnego bloga. Wcześniej korzystałam z gotowych formuł na różnych portalach społecznościowych np. tutaj:
    ja-i-swiat.blog.ekologia.pl

    Z innego portalu gdzie było sporo agresji -wykasowałam wszystkie moje wpisy na blogu. Tak jak w przypadku wyżej – miały one sporą oglądalność i dużo komentarzy pozytywnych. Ale sam portal i fora na nim wprowadzały ogrom agresji, zazdrości, zawiści – mnie to się nie podobało. Swoje kolejne wpisy na zarchiwizowałam moim serwisie wraz ze spisem kolejnych artykułów tym czasem umieściłam tutaj – http://www.zarzyccy.pl/psychologia_marketingu.html
    Mam nadzieję, że już za miesiąc będzie można je komentować znów na nowym blogu renatazarzycka.pl

    Obecnie to jednak nie jest blog i nikt nie może pisać tam komentarzy. Jeden z tych wpisów pt. „Sekrety naszych rozmów: SŁOWA – KLUCZE”, był odpowiedzią na to, co pisane było w komentarzach na portalu – często w obraźliwy dla innych sposób. Ludzi nie zdają sobie wtedy sprawy, że piszą właściwie o sobie, o swoich problemach, o tym o czym marzą i że są zestresowani, bo tego nie mogą osiągnąć. Wtedy narzekają na innych, uprzykrzają im życie i stają się nawet agresywni. Na różnych forach obgadują, krytykują itd.. Tym czasem ich komentarze rzutują na ich wizerunek, na to kim oni sami właściwie są – tego nie da się ukryć przed dobrym psychologiem, bądź osobami, które intuicyjnie potrafią rozszyfrować pisane SŁOWA – KLUCZE. Właśnie ten mój wpis na blogu został wydrukowany w kwartalniku Network Magazyn – oto jego forma w pdf.: http://www.zarzyccy.pl/NETWORKmagazyn_22.pdf

    Teraz przyszedł czas na stworzenie własnego bloga pod własna domeną:
    renatazarzycka.pl

    Planuję, aby ruszył on już w kwietniu 2011 – a może uda się wcześniej. Obecnie trwają prace nad nim. Poruszane tematy to podróże w najdalsze zakątki świata, mój zawodowy temat zdrowia i diety oraz medycyny naturalnej, temat nieinwazyjnej analizy osobowości – psychologia, marketing, szkolenia i inne z pamiętnika.

    Zatem już w kwietniu 2011 zapraszam serdecznie do odwiedzin i pozostawienia tam swojego komentarza – zgodnie z zasadami opisanymi tutaj.

    Przyznam, że wreszcie Paweł napisał o co chodzi z tymi komentarzami. Bardzo mi się to wszystko spodobało, ponieważ wielokrotnie zastanawiałam się dlaczego mimo wysokiej oglądalności na blogach, tylko nieliczni je komentują?

    Innym jakby się nie chciało, albo się boją krytyki???

    Jeden z sympatycznych członków społeczności ekologia.pl napisał mi, że nie komentuje nigdy na blogach, ponieważ jak raz skomentował, to został tak skrytykowany, że nie chce więcej przez to przechodzić. Rozumiem go, ale uważam, że każdy ma prawo do wyrażenia własnego zdania, a sami krytykanci np. mogli mieć ze sobą poważne problemy i leczyli krytyka własne kompleksy. To często widac na różnych – szczególnie anonimowych forach.

    Również krytyczne wpisy mówią nam o osobie, która je wpisała, jak ona myśli – o jej mentalności. Kiedyś dostałam wpis typu: „pisanie blogów jest zupełnie bez sensu”. Blog ten pisałam o tatuażach, było na nim sporo wpisów w krótkim czasie i znalazł się ktoś kto tak napisał. Cóż – może osoba ta miała właśnie tatuaż, a większość osób komentujących była raczej przeciw tatuażom i stąd ten wpis?

    Staram się zrozumieć każdego kto komentuje, ale nie toleruję tzw. sloganów i obraźliwych tekstów, które są w dodatku bez uzasadnienia. Tak jak wyżej napisał autor – „dobry blog – gratuluję” to trochę za mało. Ale dlaczego to dobry blog, albo beznadziejny?
    Dlaczego autor jest świetny, albo głupi wg. Ciebie? Takie wpisy to za mało – może masz rację, ale uzasadnij to.
    ===
    Uważam, że od małego powinniśmy zachęcać do pisania i odważnego komentowania nasze dzieci – choćby na FB lub Nasza-klasa.
    Powinniśmy z nimi rozmawiać również o tym, że jeśli spotka ich agresja czy to w komentarzach czy częściej w szkole od kolegów, to problem faktycznie mają ze sobą Ci koledzy – mają mnóstwo kompleksów, może nie są kochani w domu, może bici, przezywani i dlatego mając taki wzór biją innych i wyzywaja czesto używając wulgaryzmów?
    O tym trzeba rozmawiać i uczyć od małego. Mój syn Michał też pisał bloga na mnich-ekologii.blog.ekologia.pl/p_1
    ( to trzy strony spisu i 18 wpisów)

    Jednak teraz ma już swojego bloga – mochalzarzycki.pl

    Z czasem przepiszemy wpisy jego blogów z ekologia.pl i będzie miał wszystkie prace w jednym miejscu.

    Pawle uważam, że pomysł na taki poradnik dla nas – ludzi uczących się pisania blogów, czy też uczestnictwa w mediach społecznościowych, gdzie jest wiele miejsca na pozostawienie naszego komentarza – to wspaniała nauka jak być kulturalnym, jak wybierać wartościowe tematy interesujące nas, jak ładnie sie wyrażać i jak w tym wszystkim funkcjonować oraz nie dostać zawału. 🙂

    Serdecznie pozdrawiam
    Renata Zarzycka

    Odpisz
  44. Witaj Pawle.
    Od pewnego czasu próbuję zaistnieć w internecie. Założyłem sam stronę o tematyce Zdrowy Tryb Życia. Cenię sobie Twoje porady jak np. kurs pozycjonowania. Tak jak dla mnie „świerzka ebiznesowego” to wielokrotnie niektóre terminy informatyczne są jak kosmos, ale jestem chłonny wiedzy i pomału je wciągam, choć nie ukrywam, że przy wielu zadaniach internetowych dostaję nerwicy dopóki czegoś nie zrozumiem. Będę miał do Ciebie prośbę, ale to troszkę później. Zakładam też bloga,ale coś mi nie idzie.
    Pozdrawiam
    Waldek

    Odpisz
  45. Hej, mam od dosyć dawna SeoQuake ale jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi na opcję przekreślania linków.
    Po Twoim artykule zaraz sobie to włączyłem. Fantastyczna sprawa! Teraz odwiedzając strony, blogi, fora czy portale społecznościowe – widzę więcej niż poprzednio 🙂 Tak, jakbym zdjął klapki z oczu 🙂
    Pozdrawiam,
    Marcin

    Odpisz
  46. Cześć
    Ja również jestem fanem Twoich postów Pawle, choć dopiero piszę pierwszy komentarz na Twoim blogu:) Kiedyś gdzieś przeczytałem, że tak naprawdę komentarze nie mają żadnego znaczenia w pozycjonowaniu, ponieważ roboty wyszukiwarek nie czytają treści komentarzy, a jedynie treść samego wpisu. Czy to prawda?
    Fakt, pisząc wartościowe komentarze budujesz swój wizerunek, więc nawet bez możliwości pozycjonowania warto to robić.
    Myślę, że komentarze na forach są lepszą alternatywą, bo oprócz budowania wizerunku, pozycjonujesz swoją stronę, no ale jako świeażak w tej branży mogę się mylić:) dlatego bardzo liczę na Twoją odpowiedź.

    Odpisz
  47. Kilka lat wstecz, na początku mojego „działania” w sieci, dostałem poważne ostrzeżenie – moje komentarze zostały uznane za spam.
    To mnie wiele nauczyło.
    Drogi Pawle, od kilku miesięcy korzystam z Twoich porad, szkoleń i muszę przyznać, że ze wszystkich źródeł „wiedzy” z jakich korzystałem i nadal korzystam, Twoje cenię najbardziej.
    Również ten artykuł napisany prostym, przejrzystym, „trafiającym” do mojej głowy językiem, świadczy o Twoim profesjonalizmie.
    Dziękuję i pozdrawiam,
    Robert Marciniak

    Odpisz
  48. Witam,w sieci Pawle to będziesz działał sto lat i jeden dzień a uczysz wspaniale. Dziękuję za zbiorcze lekcję, bardzo ułatwia to wracanie do nich. Komentować poprawnie może się kiedyś nauczę albo i nie. Pozdrawiam Urszula

    Odpisz
  49. Witam Pawle !
    Dla mnie też nie jest łatwe ogarnięcie tego co dotyczy e-biznesu, ale dzięki Twoim działaniom i przekazywanej wiedzy coraz lepiej rozumiem jak to stosować w praktyce.
    Dziś jest mi o wiele łatwiej zrozumieć o czym mówisz i piszesz. Wielkie dzięki za Twoją Misję Życia. Jest to dla mnie bardzo ważne, bo wiem, że zmiany są tylko na lepsze i można osiągnąć swój cel działając tak jak wybrany świadomie WZÓR.
    Pozdrawiam serdecznie Grażyna Jeziorna
    http://www.jeziorna.com.pl

    Odpisz
  50. Ja również jak nigdy sie nie lubie udzielać w internecie to na blogach tematycznych bardzo często coś skrobne

    Odpisz
  51. A propos „własny gravatar”. – Już kiedyś czytałam o nim u Ciebie Pawle. I nie do końca wszystko rozumiejąc, zaczęłam go tworzyć, choć nie wiem czy już go nie miałam dzięki kontu na google (działałam intuicyjnie) ale wtedy połączyłam się ze swoim kontem google i… przy okazji więcej ze swoim kontem google zrobiłam 🙂 Dość na tym, że teraz przy tworzeniu bloga na WordPress, zdjęcie nie chciało mi się pokazać. I o tym napisałam w poście: http://grazynapreska.wordpress.com/2011/02/07/nauczyc-sie-wordpressa/ – napisałam, co zrobiłam by się ukazało. I znów nie wszystko zrozumiałam, chociaż udało mi się. 🙂 Byłabym wdzięczna gdybyś zajrzał i może coś mi tam w komentarzu wytłumaczył bo Ty Pawle potrafisz tłumaczyć najlepiej, a Twoje uwagi nie tylko mnie będą przydatne. Bo takich jak ja w internecie jest wielu. A z doświadczenia wiem, że wasze kursy, blogi itp. są pomocne dla tych, którzy coś już umieją i rozumieją. Ja najpierw sama musiałam się wiele nauczyć, aby móc zrozumieć nauki doświadczonych internatów. Twoje rozumiem najlepiej, bo najbardziej piszesz tak, jak ktoś, kto rozumie problemy nowicjuszy. Jednak są osoby, które nie rozumieją tak jak ja i bardziej trzeba im wykładać jak kawę na ławę. Wiele pytań miałam od początkujących partnerów w PP. Dużo czasu im poświęcałam, ale wiele było przypadków, że miałam wrażenie jakby im się myśleć nie chciało. Często zarzucali wszystko, a mój czas stracony był na marne. W komentarzach (mój blog na pewno pójdzie dalej, szczególnie, gdy będą w nim komentarze, a nawet gdy ich nie będzie) wszystko zostaje i można pytających kierować do nich. Wtedy, my zyskujemy czytelników, a co najważniejsze nie tracimy niepotrzebnie czasu przekazując im swoją wiedzę na pocztę.

    P.S. Czy komentarze do Twoich blogów, zawsze tak długo czekają na moderację jak mój wczorajszy?

    Odpisz
  52. Dziękuję za wyjaśnienie !
    Teraz już wiem 🙂
    Dobrej Nocy!
    Zofia Klepuszewska

    Odpisz
  53. Myślę, że podobnie jak ja wiele osób ma wątpliwości rozpoczynając znajomość z e-biznesem na stronach internetowych. Zarówno Twoje wpisy i komentarze na blogu wnoszą cenne informacje (porady) z których korzystam.
    Czy mógłbyś wyjaśnić co oznacza skrót „PR”?
    Dziękuję za „Bezcenne e-Porady” Pawle 🙂
    Pozdrawiam.
    Zofia Klepuszewska

    Odpisz
  54. Już od jakiegoś czasu umieszczam komentarze na interesujących mnie blogach i staram się, żeby były one jak najbardziej wartościowe, więc z jednej porady już korzystałem, ale najbardziej spodobało mi się to, że dzięki temu wpisowi dowiedziałem się jak dodawać swoje zdjęcie do komentarzy (dzięki przekierowaniu).
    Dowiedziałem się też, że to zdjęcie nazywa się gravatar.
    Ksywa żadna do mnie nie przyległa na stałe, więc posługuje się imieniem i nazwiskiem. Wcześniej popełniałem błąd używając tylko imienia, ale ile Adamów, Tomków, Pawłów itd. jest w Polsce? Dużo.
    Również Adam Kopeć nie jeden się znajdzie, ale już z innym zdjęciem 🙂
    Nauczyłem się jeszcze czegoś dzięki temu wpisowi. Zacząłem się podpisywać pod swoimi wpisami.
    Naprawdę dużo już się od Ciebie Pawle nauczyłem z Twoich kursów i blogów. Dziękuje za to i liczę, że nauczę się jeszcze więcej.
    Pozdrawiam
    Adam Kopeć

    Odpisz
    • Adamie,
      Dzięki za miłe słowa. Staram się 😉
      Moja strategia na Polskę zakłada jeszcze sporo „budowy” (tzn. kilka kolejnych serwisów, dużych szkoleń itp.), a później „rozbudowy”. Nie będę rozpisywał się na ten temat tutaj, bo jak ostatnio na naszym MasterMindzie tylko zarysowałem pewną część tej strategii, to gadałem przez Skype chyba przez 40 minut 😉 Będzie się jeszcze wiele działo, możesz być pewny.

      Odpisz
  55. Choć od pewnego czasu śledzę z dużą uwagą treści o budowaniu prawidłowego wizerunku w sieci to tak wyczerpującego artykułu na temat prawidłowego komentowania nie znalazłem. Warto wziąć te wskazówki sobie głęboko do serca, bo często jakość komentarzy na wielu blogach i forach pozostawia wiele do życzenia.
    Pozdrawiam
    Wojtek

    Odpisz
    • Wojtku,
      Dokładnie taki był cel tego wpisu: zebrać wszystko do przysłowiowej kupy. Cieszę się, że wiele osób uważa, że mi się to udało.
      Patrząc na wiedzę dostępną w Internecie można odnieść wrażenie, że wszystko już jest, że ciężko coś nowego, ciekawego napisać. Moim zdaniem jest w tym odrobina prawdy, jednakże zdecydowanie brakuje uporządkowania wiedzy. I właśnie to jest jedną z podstawowych ról bloga ebiznesy.pl: prosty, usystematyzowany przekaz wiedzy.

      Odpisz
  56. Tak szczerze mówiąc do tej pory nie przywiązywałem wagi do komentarzy i na pewno straciłem na tym. Nie wiem dlaczego próbując dodać komentarz na blogu opartym na Blogerze miałem problemy z dodaniem adresu swojej strony. W czym jest problem.

    Odpisz
  57. witaj Pawle!
    Jak każdy początkujący,uczę się wszystkiego co pomoże mi w jakikolwiek ogarnąć wszystko to co jest związane e-biznesem.
    Staram się pochłonąć wszystko to co wartościowe, ale szczerze mówiąc nie jest to takie proste!
    Mimo te tego staram się Pawle uczestniczyć na bieżąco w tym co robisz.

    Pozdrawiam Krzysztof Bykowski

    Odpisz
  58. Zgadzam się z Panami w kwestii obsługi klienta-„czytacza” oraz właściciela bloga. W ten sposób budujemy w innych zaufanie do swoich wypowiedzi, a co za tym idzie-z większym przekonaniem inni będą klikać nasz link, wierząc, że tam też mamy coś ciekawego do powiedzenia. Docieramy tu do uniwersalnej prawdy, że relacje z innymi i okazywanie szacunku, także w internecie mają ogromne znaczenie, i od wieków to się nie zmieniło:)
    pozdrawiam wszystkich, a szczególnie-świadomych rodziców:)

    Odpisz
  59. Witaj Paweł!
    Jak zwykle otrzymałam od Ciebie jeden z wielu e-maili z zaproszeniem do tego posta.
    Zapewne nie wiesz, że jesteś moim nauczycielem, choć tak naprawdę ja sama nie pamiętam czy kiedykolwiek komentowałam Twoje blogi.
    Moja praca w necie jest trochę chaotyczna, ale dzięki Twoim blogom zrobiłam dla siebie więcej niż wcześniej, gdy wszystkiego sama się uczyłam. Natomiast dziś wreszcie zrozumiałam (fakt, pomyślałam spokojnie), że konto na WordPress to żaden problem. Jak na dziś jest to zapoznanie się z nim, jeżeli jednak kiedyś zajrzysz i przyjdzie Ci na myśl, by coś mi poradzić będę bardzo wdzięczna, bo… Postanowiłam skorygować całą swoją dotychczasową pracę i dzięki Tobie wiem, co i jak mam robić. A czego nie wiem, to mam nadzieję jeszcze się dowiedzieć.
    Wszystko zaczęło się od polecania Twoich kursów. Wtedy trafiłam na Twoją stronę i rozbawiło mnie Twoje poczucie humoru, odtąd podczytuję Cię w każdej wolnej chwili. Dziękuję Ci Pawle za wszystkie Twoje e-maile i za wszystkie lekcje jakie od Ciebie odbieram.

    Odpisz
    • Grażyno,
      Dzięki za ten komentarz!
      Dzięki takim osobom, jak Ty, będę jeszcze przez wiele lat pisał tego bloga i działał w Sieci.
      A jeśli chodzi o Twojego bloga, to napisz mi maila (znajdziesz go bez problemu). Chętnie doradzę.

      Odpisz
    • Cyprianie,
      Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Twój komentarz rzeczywiście był dość obszerny. Ale oczywiście niezwykle merytoryczny i konkretny. Cieszę się z niego. Myślę, że taka długość jeszcze jest ok. Ale już np. 2 razy tyle – to byłoby raczej zbyt wiele na jeden koment.

      Odpisz
  60. Do dziś myślałem, że pisząc komentarz, dotyczący artykułu na blogu. Powinienem robić odnosząc się do tego co autor „miał na myśli”. Teraz dowiaduje się, że najpierw powinienem sprawdzić jakie odniosę z tego korzyści. Napisałeś cytuje – blogi, które dopiero zaczynają, nie są warte Twojego czasu-.
    Z tego wynika, że ludzie którzy dopiero zaczynają nie mają nic do zaoferowania. to przykre, chyba zamknę swojego bloga.

    Odpisz
    • Pawle,
      Odnoszę wrażenie, że wyciągnąłeś z artykułu to, co chciałeś tam zobaczyć.
      Tak, działając biznesowo w Sieci musimy selekcjonować blogi, które czytamy i na których komentujemy. Nie wiem jak Twój, ale mój czas jest zbyt cenny, żebym robił inaczej.
      Przecież napisałem wyraźnie, że początkujące blogi dlatego nie są warte mojej uwagi (zazwyczaj, ale nie zawsze), ponieważ statystycznie większość z nich znika. Mam czytać i pisać wartościowe komentarze na blogu, który zniknie za miesiąc czy dwa? Przecież to strata czasu. Lecz jeśli autor poważnie myśli o blogowaniu, z pewnością napisze wiele artykułów czekając na ruch w komentarzach.
      „Z tego wynika, że ludzie którzy dopiero zaczynają nie mają nic do zaoferowania.” – gdzie tak napisałem? Przecież każdy kiedyś zaczyna. Często zdarza się, że super-wartościowa osoba zaczyna pisać bloga – np. http://www.krzysztofhabich.pl/ Nigdy nie mówiłem, że ten kto coś zaczyna jest bezwartościowy (pod jakimkolwiek względem).
      „to przykre, chyba zamknę swojego bloga.” – daj spokój. Jeśli masz pasję w tym co robisz, sukces Twojego bloga jest tylko kwestią czasu. Gdy zaczynałem pisać ebiznesy.pl (kiedyś jeszcze w Joomla! i bez możliwości komentowania), nic się nie działo. Później miałem sporadyczne komentarze. A teraz (dzięki wielu zabiegom i realizacji rozbudowanej strategii) jak widzisz mój blog pęka w szwach od komentarzy, a propozycje biznesowe odnośnie bloga (lub dzięki niemu) mam co chwilę. To samo było z http://forum.ebiznesy.pl: początki były makabryczne. Przez kilka miesięcy niemal sam tam byłem. Ale miałem pomysł, strategię i determinację. Teraz nasze Forum doskonale się rozwija i jest miejscem niezwykłym.
      Zatem nie rezygnuj, tylko działaj strategicznie i z pasją! Jakby co, chętnie coś doradzę (pisz na priv).

      Odpisz
  61. Mojego bloga często komentują angielskojęzyczne boty. Dziwię się ludziom którzy to robią w ten sposób. Przecież czytanie wpisów to bardzo przyjemne zajęcie. Zawsze warto poświęcić godzinkę dziennie na poznanie opinii innych ludzi. Bardzo pouczający i mądry artykuł. Pozdrawiam, Piotr Dziadosz

    Odpisz
  62. Chcę zasugerować , że wpływ na zainteresowanie się naszym komentarzem , ma także forma przekazu. Powinna ona być łatwa i przyjemna w czytaniu. A także zawierać wartościowe przesłania.
    Pozdrawiam serdecznie
    Tadeusz Andraszewicz

    Odpisz
  63. Ja obserwuję, że najwięcej komentarzy generuje się tylko z 2 powodów.
    1. interesujący temat
    2. kontrowersyjny temat lub pytanie
    Reszta powoduje sztukowe wypowiedzi i w 70% do usunięcia.
    ….a może jest inaczej?

    Odpisz
  64. Ciekawy artykuł 🙂 Rzadko komentuję, ale chyba zacznę. Mój blog http://www.michal.pogrudka.com natomiast cierpi na małą ilość odwiedzin i brak komentarzy bez względu na temat artykułu.
    Ale może dlatego, że trochę rozdrobniłem się na inne projekty?
    Każdy komentarz prowokuje kolejny, a cała dyskusja motywuje do działania, szkoda, że w moim wypadku idzie to tak wolno 🙂

    Odpisz
  65. Hej,
    Zastanawiałem się czy zrobisz taki szczegółowy wpis o generowaniu ruchu z blogów i proszę – jest 🙂 Marcin słusznie zauważył, że jak się temat wyczerpie to czasem trudno o komentarz hehe 🙂
    Tak od siebie mogę dodać, że ta strategia jest bardzo skuteczna. Docierasz do grupy docelowej w jednej chwili. Ze swoich doświadczeń wiem, że blog ściśle tematyczny nie musi być, wystarczy powiązanie w jakimś stopniu. Dla przykładu komentowałem kiedyś dużo na blogu poświęconym budowaniu pasywnych dochodów i zostawiałem link do bloga o marketingu sieciowym. Był okres, że ruch z tamtego popularnego bloga stanowił nieco ponad 25% ruchu na całej stronie więc strategia komentowania działa świetnie. A to był tylko jeden blog…
    Dzięki za ten wpis, polecę go innym 🙂
    Pozdrawiam, Grzesiek.

    Odpisz
  66. Zapomniales o tym, ze jeszcze nam sie content na stronce aktualizuje, wyszukiwarki dobrze to widza. Chcialem wyjasnic jedna rzecz… to ze link jest nofallow, to napewno znaczy ze to nie ma zadnej wartosci dla SEO? Ja slyszalem ze to poprostu nie wplywa na PR, a na pozycje owszem. Ja komentuje na blogach nofallow, i pozycja idzie do gory. Pozdrawiam i sry za brak polskich znakow…

    Odpisz
    • Nofollow nie daje siły pozycjonerskiej. Jest to po prostu znak dla Google, że strona z tym linkiem nie daje plusa dla linkowanej strony. Oczywiści na PR nofollow też ma wpływ.

      Odpisz
  67. Bardzo konkretny poradnik. Szczególnie przydatna informacja dla mnie to, jak szybko wyszukiwać linki nofollow. Teraz moja praca jest łatwiejsza 🙂

    Odpisz
  68. Zatem komentujmy, komentujmy !
    Krzywy jest przykładem konstruktywnego , ciekawego , pełnego interesujących porad bloga. Spotkałem się z blogami tak abstrakcyjnymi ,że trudno tam umieszczać komentarz.

    Odpisz
  69. Witam. Doskonały przewodnik dla nowicjuszy takich jak ja, bardzo mi pomógł. Powiedz mi Paweł czy na to forum mogą zapisać się bez strony (moja się dopiero tworzy) jak nie to niema sprawy ale gdyby mogli to brakuje mi jednej rubryczki dla nich. Mnóstwo ludzi jest nieśmiałych i wierzą w słowo pisane, Przyjdzie poczyta i powie , to nie dla mnie bo nie mam strony. Pozdrawiam.

    Odpisz
  70. Ja mam jeszcze jedno pytanie dotyczące linku do naszej strony:
    Czemu Marcin Godlewski, który ma więcej niż 5 komentów (ma ich 12) nie ma odnośnika ze swojego nazwiska do swojej strony?
    Czy dlatego, że wstawił sobie link do swojej strony pod wpisem:
    Pozdrawiam
    Marcin Godlewski
    http://MarcinGodlewski.pl

    Nie może być dwóch odnośników do Jego/ kogokolwiek serwisu? Jeden w nazwisku i ten końcowy w adresie www?

    Odpisz
  71. Witam!
    Zainstalowałam wtyczkę SeoQuake i niestety nie mogę znaleźć takiej opcji jak line-through „nofollow” and „noindex”. U mnie pojawia się tylko to co u Ciebie w pierwszych 4 linijkach, następnie plugings i presets. Plugings rozwija się to co u Ciebie pod clear cache, natomiast presets ma dwie opcje: advanced i basic.
    Gdzie mam znaleźć opcję, dzięki, której linki będą przekreślone?

    Proszę o wsparcie,
    Agata Gołaszewska

    PS: fajna ta wtyczka

    Odpisz
  72. Fajnie Krzywy, że napisałeś wpis o tej tematyce ponieważ rzeczywiście mało kto wie jak to robić poprawnie. Będę mógł wspierać początkujących tym materiałem i chętnie im go będę cytował.

    Dodam do Twojego tekstu jeszcze jedną rzecz odnośnie maila. Napisałeś, że powinno się używać avatara czyli naszą fotkę koło wpisu. Gdy mamy wygenerowany avatar w programie Gravatar (zobacz opis – http://tomaszdamian.pl/gravatar-szczegoly-ktore-robia-roznice ) to wtedy gdy podpiszemy się mailem używanym w Gravatarze nasza fotka pojawi się automatycznie obok naszego wpisu co dodaje nam autentyczności i kreuje ten pożądany wizerunek eksperta.

    Nie rozumiem jednej rzeczy: mianowicie w formularzu naszych danych podajemy stronę www ale po opublikowaniu wpisu ona jest niewidoczna. Czy ja coś robię źle czy chodzi tylko o link w sensie pozycjonerskim?

    Drugie moje pytanie: Czy to okienko które informuje u Ciebie o nowych komentarzach jest z jakiejś wtyczki czy to sprawa dla programisty?

    Reasumując wszystkie przykazania komentatora blogowego najbardziej słusznym i wartym zapamiętania jest punkt : Pisz tak, jakbyś chciał, żeby u Ciebie komentowano. To jest właśnie jak z obsługą klienta i moją najważniejszą zasadą w biznesie: obsługuj klienta tak jak sam byś chciał być obsłużony.

    Pozdrawiam i życzę szalonego, spokojnego i zdrowego weekendu.
    Tomasz Damian http://stronawtrzyminuty.pl

    Odpisz
  73. Mówią żeby na PR już nie zwracać uwagi, jednak dla mnie jest on jakimś minimalnym wyznacznikiem.
    Ja na swoich bloga z komentarzami mam różnie, na jednych jest całe mnóstwo, na innych zero. Najważniejsze to dobry tekst który da się skomentować. Bo niektóre tak wyczerpują temat że nie można nic dodać, a tylko podziękować autorowi za wpis 😉
    Ja często dodaje do mojego podpisu pod komentarzem jeszcze raz swój adres strony. Spotkałem się że niektórzy usuwają taki adres – jak na to patrzysz Pawle?
    Mi osobiście to nie przeszkadza jeśli komentarz jest wartościowy i coś wnosi do dyskusji.

    Pozdrawiam
    Marcin Godlewski
    http://MarcinGodlewski.pl

    Odpisz
  74. Dzięki za info o gravatarze, od dawna zastanawiałem się skąd się pojawiają ikonki przy komentarzach i byłem przekonany do teraz, że trzeba to zarejestrować w danym systemie komentarzy – nie pytajcie jak 🙂
    Nigdy nie miałem czasu tego sprawdzić, bo jak zawsze jest 1000 innych ważnych rzeczy do zrobienia, a tu taka niespodzianka.
    Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam 🙂

    Odpisz
    • Również jedno pytanko odnośnie gravatara. Może ktoś wie i odpowie. A mianowicie:
      Czemu na niektórych forach blogach nie wskakuje nasz gravatar, pomimo, że wszędzie podajemy ten sam adres e-mail? Wydawało mi się, że zdjęcie / gravatar jest powiązany/przypisany do e-maila.
      Pytam, bo spotkałem fora, blogi, gdzie tego nie było. Coś nie gra w skrypcie danego serwisu, że nie ściąga mojego obrazka?

      Odpisz
      • Gravatar jest dostępny tam, gdzie go zaimplementowano, czyli jeśli komuś się nie chciało tego zrobić, nie lubi tego lub nie ma możliwości, to go tam nie znajdzie się.

        Odpisz
      • Gravatar pokazuje się chyba tylko tam, gdzie jest wordpress…

        Odpisz
      • W temacie Gravatarów: na początku też myślałem, że jest to jakaś wtyczka w szablonie lub jakiś sprytny skrypt.
        Troszkę siedziałem w tym temacie, znalazłem w końcu serwis:) ale i wtyczki, które taką funkcję dodają do bloga. U mnie jest to już w standardzie w szablonie, natomiast co niektóre szablony tego nie mają i wówczas autor bloga powinien sobie taką wtyczkę doinstalować.

        Odpisz
      • Jeśli się nie mylę chodzi o ustawienia na blogach opartych na WordPress.
        Mianowicie:
        Ustawienia—>Dyskusja, można w ogóle wyłączyć wyświetlanie awatarów. Jest tam również opcja „Domyślny awatar” gdzie można sobie zaznaczyć czy ma się wyświetlać logo z Gravatara. Jeśli się mylę proszę niech mnie ktoś poprawi 🙂

        Odpisz
  75. Zaczynam jak typowy spamer – to jest bardzo interesujący tekst. Bywa jednak że czytam blogi głównie dla komentarzy, które na nich znajdę. Czy znaczy to że ich autorzy piszą nieciekawie? Nie!
    Po prostu gdy we wszystkim zgadzam się z autorem, to właśnie komentatorze wnoszą nowy, zaskakujący dla mnie punkt widzenia.

    Odpisz
    • Ciekawe, rozbudowane, merytoryczne komentarze wnoszą unikalny content na stronę, co wychodzi dla niej z korzyścią.

      Każdy administrator chętnie zostawi taki komentarz, jeżeli wnosi on też nowe treści. A może zainspiruje innych czytelników do przemyśleń czy sprowokuje do interesującej dyskusji i… przybędzie jeszcze więcej ciekawej wiedzy i unikalnej (z punktu widzenia G) treści.

      Odpisz
  76. Prawda jest taka, że na własnym blogu 90% wpisów usuwam, gdyż większość z nich to „Fajny blog” i tyle. Nie da się ukryć, że znaleźć świadomego czytelnika, który będzie gotów do dyskusji na blogu jest bardzo ciężko, szczególnie w początkowych jego etapach. Natomiast sensownych komentarzy nie da się przecenić, dają nam nie tylko przewidywany ruch na naszą stronę, ale również, tak jak zostało wspomniane, nowe znajomości, które zaowocować mogą chociażby wartościową wymianą wiedzy. Podstawowa zasada to szanować innych, również ich pracę w przygotowanie wpisu, wtedy praktycznie zawsze możemy liczyć na to samo.

    Odpisz
    • U mnie jest lepiej. Mam stosunkowo mało zupełnie bezwartościowych komentarzy. Rzadko też usuwam komentarze.
      Mam zainstalowaną wtyczkę (napiszę o niej osobny artykuł), dzięki której dopiero po 5 komentarzach danej osoby, link w jej podpisie zaczyna być widoczny. Dzięki temu odsiewam przypadkowych amatorów na zdobycie łatwego linka pozycjonerskiego (bo mam oczywiście linki follow). I mam grupę osób, która regularnie czyta blog i komentuje. Teraz w moim przypadku prowadzenie bloga to już czysta przyjemność i różne profity (co chwilę mam propozycje współpracy różnego typu – właśnie dzięki temu blogowi).

      Odpisz
      • Ja jestem na początku swojej drogi, może nie tyle w eBiznesie, co w promocji własnej osoby i własnego projektu, stąd różnica w wartości komentarzy, po dłuższych przygotowaniach mój projekt dopiero startuje, stąd i liczba czytelników liczę że się zwiększy.. Póki co staram się uczyć pisać bloga tak by zachęcić do dyskusji.

        Odpisz
        • newCreative pomyśl o tym co powiedział Paweł i również na początku swojej drogi nazwiskiem i imieniem się promuj. A także umieść swojego avatara. To na pewno Ci podniesie konwersję…
          Pozdrawiam, Tomek Damian

          Odpisz
      • Dokładnie tak jak mówisz, blog to cudowna sprawa. Początki czasami są ciężkie, ciężko się przełamać, zacząć… natomiast efekty włożonej pracy dają niesamowitą satysfakcję.
        Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że ludzie którzy go odwiedzają mają z Tobą wspólny mianownik, podobnie myślą i bardzo często również zaczynają wraz z Tobą działać.
        Natomiast o artykule mogę powiedzieć, że takich rzeczowych i wydawało by się fundamentalnych zasad w sieci wciąż brakuje, dlatego też z przyjemnością przeczytałem Twój wpis.
        Pozdrawiam
        Karol Rybiński

        Odpisz

TrackbackiPingbacki

  1. Korzystaj z pomocy « grazynapreska - [...] co nie znaczy, że linki nofollow są nic nie warte. Osobom zainteresowanym polecam post Pawła Krzyworączki, ponieważ bez sensu…
  2. The quickest method to bring tousend visitors into your blog! | Tomasz Damian - [...] (zasady umieszczania komentarzy spisał Paweł Krzyworączka twórca forum.ebiznesy.pl - kliknij i przeczytaj ), broń Boże typu : fajny wpis,…
  3. Jak nie zostać spamerem? - E-biznes Blog – Paweł Krzyworączka – e-marketing, e-commerce, pozycjonowanie, reklama internetowa - [...] okazji odniosę się jeszcze do ostatniego wpisu Pawła o komentowaniu na blogach. Paweł dał wiele rad odnośnie dodawania komentarzy.…
  4. Dodatek seo dla FireFox | grazynapreska - [...] nie dba o zarzucanie nas reklamami, gdy inni tylko chwalą się, że chcą pomagać i pomagają, Paweł naprawdę pomaga,…
  5. Pomoc za pomoc | grazynapreska - [...] zaoferował mi odpowiedzi na moje pytania na priv. Prawdę mówiąc wolałabym gdyby zechciał komentować moje [...]
  6. Na dobry początek | grazynapreska - [...] Dziś mam nauczycieli, którzy raczej nie wiedzą, że są nimi dla mnie. Jednym z nich jest Paweł „krzywy” Krzyworączka. …
  7. Jak Generować Ruch z Innych Blogów na Swoją Stronę? | Sekrety MLM - [...] Oto link do tego wpisu : http://ebiznesy.pl/e-marketing/jak-komentowac-na-blogach [...]

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Uwaga: zasady rozsądnego komentowania.
1. Daruj sobie komentarze typu "Dobry wpis", "Gratulacje! link.pl" itp.
2. Komentuj tak, jakbyś chciał, aby u Ciebie komentowano.
3. Podawaj w formularzu Twój prawdziwy adres e-mail (jest bezpieczny!)
4. Link do Twojej strony WWW (w podpisie) pokaże się dopiero wtedy, gdy napiszesz 5-ty komentarz na ebiznesy.pl. Pamiętaj jednak, aby zawsze podawać ten sam adres mailowy (komentarze zliczane są właśnie po mailu).