Pozycjonowanie jest jednym ze sposobów na marketing internetowy. Trzeba przyznać, że jak w żadnym innym przypadku, z pozycjonowaniem wiąże się cała masa mitów, półprawd, a nawet kłamstw. Postanowiłem włożyć kij w mrowisko i opublikować materiał video, w którym opisuję 15 największych kłamstw w pozycjonowaniu.
Dlaczego pozycjonerzy mnie nie lubią?
Gdy po raz pierwszy wrzuciłem to nagranie do sieci, świat pozycjonerski zawrzał. Dosłownie zapałał nienawiścią do mnie. Hmm, pytam się: dlaczego? Czy działam na czyjąś szkodę? Oczywiście, że tak: działam na szkodę oszustów i naciągaczy. A żadna firma (lub freelancer), która porządnie i etycznie wykonuje swoją pracę, nie powinna mieć mi tego materiału za złe. Przeciwnie: stoimy przecież po tej samej stronie barykady. Przecież wszyscy chcemy mieć bardziej świadomych i wyedukowanych klientów, którzy przychodząc do nas wiedząc, czego chcą. Czy tak?
Negatywne reakcje na film o pozycjonowaniu
Z moim obserwacji wynikają następujące rodzaje (czy grupy) reakcji – że tak powiem – na mój film o kłamstwach w pozycjonowaniu:
- Większość osób zgadza się ze mną, biją brawo i mają nadzieję, że to coś zmieni (także uważam, że zmieni). Te osoby zawodowo nie zajmują się pozycjonowaniem (są wyjątki). Są to albo osoby początkujące, albo średnio zaawansowane. Są w tej grupie również tacy, którzy z doskonałymi rezultatami sami pozycjonują swoje serwisy. I zdecydowana większość z nich przyznaje mi rację.
- Część pozycjonerów przyznaje mi rację. Choć przed sowimi kolegami z branży najpewniej by tego nie potwierdzili.
- Część pozycjonerów mnie wręcz nienawidzi. Uważają nawet, że moje nagranie to czyn nieuczciwej konkurencji (?). Są nawet tacy, którzy uważają, że nie mam bladego pojęcia o pozycjonowaniu. Tobie, Czytelniku, pozostawiam subiektywną ocenę takich… ocen.
Niektórzy uważają, że nagrałem to wideo o pozycjonowaniu tylko w jednym celu: autopromocji. Nie jest to prawdą. To znaczy nie był to jedyny i główny cel. „15 największych kłamstw w pozycjonowaniu” powstało w czasie promowania mojego szkolenia seo Tajemnice Pozycjonera. To prawda. Zatem to nagranie miało na celu zainteresować widzów moim podejściem do pozycjonowania i – w konsekwencji – moim szkoleniem komercyjnym. To oczywiście prawda. Nieprawdą jednak jest, że przygotowałem ten materiał specjalnie pod kątem autopromocji. Gdybym to nagranie zrealizował w dowolnym innym czasie i okolicznościach, wyglądałoby dokładnie tak samo. Nic bym nie zmienił. Zatem podstawowym celem tego filmu o pozycjonowaniu było obnażenie mitów, półprawd i kłamstw krążących wokół pozycjonowania. Kłamstw kreowanych najczęściej przez nieuczciwych pozycjonerów.
Walka o uzdrowienie seo w Polsce
Moim celem jest walka o uzdrowienie seo w Polsce. Nienawidzę spamu. Jak każdy. Ale nie każdy pozycjonuje bez spamowania. Raczej zdecydowana większość pozycjonerów to spamerzy. Tłumaczą się, że wszyscy tak robią, więc aby skutecznie pozycjonować, trzeba robić to samo. A ja mówię temu: NIE. Czy mam do tego prawo? Przecież każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii. I każdy ma prawo posłuchać tych opinii i zgodzić się z nimi, bądź nie.
15 kłamstw w pozycjonowaniu
Te 15 kłamstw wygląda następująco:
- „Amator nie powinien sam pozycjonować, bo będzie z tego więcej szkody, niż pożytku.” Oczywiście, że może tak być (jeśli będzie miał małą wiedzę i nieodpowiedzialnie działał). Ale wcale tak być nie musi i nie jest to regułą. A wmawianie komuś, że tak zawsze jest – nie jest w porządku.
- „Pozycjonowania nie można nauczyć się w kilka tygodni, ani miesięcy. Nauka teoretyczna i praktyka musi trwać przynajmniej kilka lat.” Jeśli uczylibyśmy się niemal wyłącznie na własnych błędach – to tak. Ale od czego mamy wiedzę innych? Nie można korzystać z gotowych rozwiązań? Oczywiście, że można.
- „Nie można wypozycjonować skutecznie serwisu na popularne frazy kluczowe stosując wyłącznie legalne techniki pozycjonerskie.” Kolejne kłamstwo usprawiedliwiające nieetyczne działania. Jeśli by ktoś powiedział, że etycznie pozycjonuje się wolniej – w większości przypadków tak jest. Jeśli by ktoś powiedział, że etycznie pozycjonuje się drożej – zwykle tak jest. Ale jeśli ktoś mówi, że trudne frazy = spamowanie dla uzyskania efektów, to nie ma racji. Po prostu niektórym nie chce się postarać, poświęcić czasem czas, a czasami pieniądze na zdobycie wartościowych linków lub zdobycie dobrej treści. I tyle. Z jednym częściowo się zgodzę: jeśli ktoś chce uzyskać wysokie pozycje na całe mnóstwo fraz w bardzo szybkim czasie, to spamowanie wydaje się dla niego lekarstwem. Etycznie jest to bardzo długotrwała droga – wręcz wydaje się utopią czasami. Zatem Ci, którzy chcą spamerskimi metodami dominować szybko wybrane nisze, niech to robią na swoją odpowiedzialność i w zgodzie (bądź nie) z własnym sumieniem. A inni (bardziej rozsądni) niech pozycjonują wolniej, mniej fraz, ale bezpiecznie. I tyle.
- „Firma pozycjonerska to lepszy wybór niż samodzielne pozycjonowanie.” Jeśli tylko to możliwe, najpewniej samodzielne pozycjonowanie jest lepszym rozwiązaniem. Sami najlepiej o to zadbamy. Gdy firma seo ma setki klientów, często nie jest w stanie na każdym skupić się w odpowiedni sposób. A jeśli ktoś sam się tym zajmie dla siebie, jest oczywiste, że zrobi wszystko, żeby uzyskać doskonałe efekty. Oczywiście samodzielne pozycjonowanie wymaga dużej ilości wiedzy i umiejętnego jej wprowadzania w czyn. Z tym nie ma co dyskutować. Zatem kto chciałby po łebkach pozycjonować własne biznesy, niech lepiej poszuka rzetelnej firmy (najlepiej z polecenia znajomego, bo opinie w sieci często są preparowane) i zleci to.
- „Pozycjonowanie to darmowa metoda promocji w internecie.” Nie ma darmowych metod – przecież czas jest najcenniejszy.
- „Pierwsza 10-ka w Google to „złoto internetu”.” Pierwsza dziesiątka to za mało (najczęściej). Pierwsza trójka najbardziej się liczy. A złotem jest 1 miejsce w Google.
- „Wypozycjonowanie na popularne frazy kluczowe oznacza duże zyski.” Każdy, kto monitoruje ruch z Google i konwersje (zapisy na listę adresową, sprzedaż, leady) ten wie, że ogólne frazy kluczowe mają najczęściej bardzo małą wartość (w odniesieniu do bezpośrednich korzyści). Im dłuższy ogon wyszukiwania, tym wartościowsze wejścia.
- „Wejścia z Google nie są zbyt wartościowe.” Nie: są jednymi z wartościowszych.
- „Znaczenie pozycjonowania w wyszukiwarkach spada.” Nie – raczej rośnie.
- „Niektóre firmy pozycjonerskie lub freelancerzy chwalą się, że rozkodowali algorytm Google.” To się zdarza stosunkowo rzadko i chwalą się tym ewidentnie nierzetelni ludzie.
- „Pozycjonowanie jest długotrwałe i kosztowne, a reklama w Google AdWords jest tańsza i działa błyskawicznie.” W nagraniu wyjaśniam, na czym ten mit polega. Po prostu kłamstwem jest, że zawsze tak jest. Nie zawsze.
- „Na trudne frazy kluczowe miejsca są już ustalone i nie ma możliwości dojść na nie na szczyt wyników wyszukiwania.” Poza nielicznymi wyjątkami, gdzie byłoby to karkołomnym zadaniem (i w sumie pozbawionym sensu) – nie jest to prawdą.
- „Każda firma pozycjonerska ma swoje tajemnice i nie może ich zdradzać swoim klientom.” Klient nie musi znać wszystkich detali – to prawda. Każda firma ma swoje techniki – to prawda. Jednak jeśli klient o to spyta, firma musi mu powiedzieć, co robi, by go wypozycjonować. Nie chodzi o zdradzanie każdego detalu. Chodzi o powiedzenie (lub napisanie): „Na pana stronie robimy to i to, żeby była dobrze zoptymalizowana pod silnik Google. Zdobywamy dla pana linki z takich i takich serwisów, robiąc to i to. Do tego stawiamy specjalnie pod pozycjonowanie pana serwisu specjalne serwisy dodatkowe, z których linkujemy do pana strony / stron. Oto jeden z przykładów takich serwisów: link. Czy chciałby pan coś jeszcze wiedzieć?”. Czy ja wiele oczekuję? Odsyłam do lektury Kodeksu Etycznego Seo. W końcu po co powstał ten dokument?
- „Nie ma co zajmować się pozycjonowaniem, bo Facebook niebawem wszystko zdominuje.” Bez komentarza.
- „Żaden pozycjoner nie zdradzi wszystkich swoich tajemnic!” A jeśli jakiś pozycjoner jednak to zrobi? Co się wtedy stanie? Świat stanie do góry nogami? Nie: po prostu pewne tematy zostaną wyprostowane. I więcej osób będzie lepiej pozycjonować własne serwisy. Lub będą bardziej świadomymi klientami, jeśli zlecą tę usługę. I tyle.
Poniżej zamieszczam rzeczone nagranie o pozycjonowaniu w Google.
A jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Ciekaw jestem Twojej opinii.





Dodaj komentarz