Nie dość, że udostępniają fantastyczną usługę pocztową (własność Google), to na dodatek można ją wykorzystać jako… wirtualny dysk. Po zainstalowaniu programu gmail drive, system widzi kolejną partycję na Twoim komputerze, niczym pen-drive. Fajne, nie?
Miłej zabawy !
stwarzacie dziwne problemy 🙂 wystarczy doinstalowac soft google drive for desktop i aplikacja utworzy nam lokalny folder z automatyczna synchronizacja pomiedzy drive a dyskiem lokalnym…
Korzystam już od jakiegoś czasu. Szczególnie w pracy fajna sprawa. tworzenie dokumentów które potem się udostępnia innym. Bardzo proste i przydatne narzędzie. Oczywiście do trzymania większej ilości plików to Dropbox jest lepszy.
A nie lepiej trzymać pliki na polskim serwie? Ostatnio czytałem o storino.pl ktoś może już testował?
Polecam lekturę helpów Google 🙂 :
http://support.google.com/mail/bin/answer.py?hl=pl&answer=8770
„…Za pośrednictwem Gmaila można wysyłać i odbierać wiadomości o rozmiarze do 25 megabajtów (MB)…”
Dużo lepiej pracuje się choćby z DropBox-em. Również dostępny na Win / iOS / Android… pliki uploadować można do 300mb przez Web, korzystając z softu nie ma ograniczeń 🙂
A ja czytałem, że podobno google za takie coś potrafi zablokować konto. Jednym słowem,że jest to nielegalne z punktu widzenia google.
Najlepszym sposobem na przechowywanie danych jest dysk Nas – nie zawsze drogi. Można użyć zwykłych dysków oraz obudowy nas za łączny koszt 350-400zł. Podłączamy NAS do routera i mamy dane dostępne w całej sieci LAN/WIFi a także można ustawić dostęp z internetu przez przeglądarkę.
Dane bezpieczne – bo u nas, nie w chmurze do której często nie ma dostępu, a i czas dostępu oraz prędkość bez porównania. Można korzystać z macierzy RAID co jeszcze podnosi efektywność, dodatkowo NAS może sam pobierać pliki z internetu np torrent bez włączania komputera, automatyczny backup dowolnej partycji w sieci, pobieranie muzyki z Itunes bez komputera i kilka innych ciekawych rzeczy.
Waldek Zaręba
To już lepiej sobie założyć wirtualny dysk na Windows Live ma 25 GB i kilka dodatkowych funkcji 🙂
Czytałem komentarze na temat gmaildrive.
Nie polecam, same kłopoty, niech Pan tego nie poleca. A powierzchnia dysku śmieszna. Lepiej kupić dysk zewn 500 GB i spokój po wsze czasy.
Dzisiaj takie 2-10 GB to nic, chyba, że na wiersze miłosne do żony, to starczy.
Witam
Dzieki, ze tak duzo moge sie tutaj nauczyc.
pozdr