Sentencja doskonała
„Staraj się dążyć do doskonałości, rób więcej niż możesz, kochaj przyjaciół, mów prawdę, bądź wierny oraz szanuj swojego ojca i matkę. Te zasady pomogą Ci osiągnąć mistrzostwo, uczynią Cię silniejszym, napełnią nadzieją i wskażą Ci drogę ku wielkości.”
Joe Weider, trener mistrzów
Gdy kilkanaście lat temu po raz pierwszy przeczytałem słowa Joe Weidera, trenera mistrzów kulturystyki, wbiło mnie w krzesło. Do tej pory, jak czytam tę sekwencję (lub recytuję z pamięci), czuję niemal mrowienie na plecach. Nie potrafię wymyślić nic innego. Nie widzę lepszych słów na oddanie tego, do czego chcę dążyć. Joe to nie tylko genialny trener, ojciec kulturysyki – to również niezwykły mentor. Ciekawe, ile ludzkich istnień zmieniły te słowa. Dzisiaj napiszę właśnie o tej cudownej sentencji. Krok po kroku. Zdanie po zdaniu.
Staraj się dążyć do doskonałości
W pewnym sensie ten zwrot jest analogiczny do mojego tagline’a (hasła przewodniego): liczy się tylko rozwój. Inaczej nie ma sensu żyć. Gdy staniemy, nastąpi stagnacja, to koniec. Martwi za życia. Trzeba działać, stawiać sobie cele, dążyć do nich. Po prostu dążyć do doskonałości.
Rób więcej niż możesz
Dokładnie: przełamuj własne słabości, zapomnij o opieprzaniu się, zapomnij słowa „nie da się”. Uwierz, że wszystko jest możliwe, wszystko jest w Twoim zasięgu. Działaj. Pokaż, na co Cię stać.
Kochaj przyjaciół
Człowiek, który nie ma przyjaciół jest biedym człowiekiem. Jeśli akurat Ty, mój Czytelniku, nie masz nawet jednego przyjaciela, nie czuj się teraz wrednie, źle. Po prostu wyjdź do ludzi, pomagaj innym, kochaj innych, pałaj empatią, a znajdziesz wielu przyjaciół. To działa. Tak po prostu. Bądź otwarty, słuchaj zamiast tylko gadać, myśl o potrzebach innych ludzi. Kochaj przyjaciół, a miłość ta wróci do Ciebie z nawiązką, wzmocniona.
Mów prawdę
Cóż dodać? Hmm, a czy Ty mówisz zawsze prawdę? Ja mam to szczęście, że nie potrafię kłamać, jak to się mówi. Tak zostałem wychowany, takie mam wewnętrzne ja. Czy nigdy w życiu nie skłamałem? Pytanie retoryczne 😉 Nie chodzi o to, żeby nigdy nie skłamać. Gregory House wali kawę na ławę (choć równocześnie do woli manipuluje i kłamie, hehe) i różne są tego efekty (choć generalnie na plus). Czasami prawda niepotrzebnie boli drugiego człowieka i nie jest konieczne jej wyłuszczanie. Ale to są wyjątkowe sytuacje. Mów prawdę, zawsze i wszędzie. Nie kłam nikomu. I najważniejsze: NIGDY nie okłamuj samego siebie. NIGDY. Znam całkiem sporo osób, które kłamią na codzień. Znam również osoby, które permanentnie okłamują samych siebie. Są to najbardziej nieszczęśliwi ludzie, jakich znam.
Bądź wierny
Śliski temat, co? Hehe. Każdy ma swoje tzw. zasady. Jeden nigdy nie wsiada za kierownicę nawet po kropli alkoholu, inny nigdy nie wziął do ust nawet trawki (np. ja), jeszcze inny nie chodzi do kościoła… (o, sorry, to temat na inny wpis, hehe). Nikt nie zmusi Cię do bycia wiernym. Jasne. To temat na dłuższą analizę, ale powiem tutaj krótko: zdrada kończy pewien układ, układ szczerości i zaufania. Jeśli zdradzisz i odejdziesz – OK. Jeśli zdradzisz i okłamujesz – rzuć okiem na punkt wyżej. I nie usprawiedliwiaj samego siebie. Zdrada nigdy nie jest dobra. Jeśli Ci nie odpowiada jeden partner życiowy, widocznie to nie ten jedyny. A jeśli nie potrafisz być wiernym, może nie powinieneś wiązać się z kimkolwiek. Zrobisz, jak zechcesz. Dla mnie zdrada to kłamstwo i nie widzę tutaj miejsca na usprawiedliwianie się.
Szanuj swojego ojca i matkę
Święte słowa. Współczuję każdemu, kto miał takich rodziców, których musi się wstydzić. Albo nie miał ich wcale. Jeśli nie szanujesz tych, którzy dali Ci życie, którzy dali Ci geny, nie zasługujesz na pełnię szczęścia w życiu. Nie bój się powiedzieć: kocham moich rodziców! Rodzice najczęściej nie są chodzącymi ideałami. Nikt nie jest. Moi rodzice też nie są. Ale zrobiłbym dla nich prawie wszystko. Dlaczego prawie wszystko? Bo mam teraz własną rodzinę, która jest dla mnie najważniejsza. Co bym nie powiedział, życie moich dzieci jest dla mnie najważniejsze. Za moją córcię lub synka oddałbym życie bez ułamka sekundy zastanowienia. Za mamę i tatę nie, bo jestem potrzebny moim dzieciom i Ukochanej. Zresztą rodzice by nie chcieli tego. Dla każdego z nas nasze dzieci są na 1 miejscu. Nie zmienia to faktu, że słowa Joe Weidera o szacunku dla rodziców uważam za święte.
Te zasady pomogą Ci osiągnąć mistrzostwo
Ale słowa! Czytasz kilka prostych zasad, a później masz prostą informację: dzięki temu osiągniesz mistrzostwo. Czyż to nie cudowne? Joe zajmował się ciałem, przełamywaniem barier ludzkiego ciała. Ale bez zmiany psychiki, nie zbudujesz wielkich mięśni. Zresztą to „mistrzostwo” to każda doskonałość, każdy wielki sukces. Wyobraź sobie, że stajesz się mistrzem w dziedzinie, którą lubisz, która Cię pasjonuje. Czujesz to szczęście, które Cię bezgranicznie przepełni, gdy osiągniesz ten stan? Dąż do tego!
(…) uczynią Cię silniejszym (…)
To bardzo ważne. Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni. Lepsze i gorsze okresy, fazy życia. Mając jednak solidne fundamenty mentalne, nic Cię nie złamie. Właśnie dlatego tak niezwykle istotne są poprzednie słowa – to dzięki nim poczujesz w sobie siłę. Jaka siła tkwi w kłamstwie, zdradzie, braku szacunku?
Przestrzegając zasad Weidera nic nie będzie w stanie Cię złamać. Żaden kryzys, upadek, przeszkoda. Nic.
(…) napełnią nadzieją (…)
Tu można by dodać „i wiarą”. Wiara jest niezbędna. Nie będę się rozpisywał tutaj o wierze w boga (kiedy indziej napiszę). Mówię o wierze samej w sobie. Wiara czyni cuda – frazes? Absolutnie nie! Wiara i nadzieja są niezbędne dla osiągnięcia jakiegokolwiek sukcesu. Pamiętaj: wygrana w totka to żaden sukces. Bo niby jakiż to sukces? Na sukces trzeba zapracować, wtedy ma wartość. Dajesz coś od siebie i coś otrzymujesz. Tak to działa. Pomyśl czasem o tych wielkich ludziach, którzy tylko dzięki wierze i nadziei dokonywali rzeczy niezwykłych (Edison, Lincoln czy Ford). Ty również możesz osiągać rzeczy „niemożliwe”. Wziąłem w cudzysłów, bo nie ma rzeczy niemożliwych.
(…) i wskażą Ci drogę ku wielkości.
Amen.
Pamiętaj, bycie wielkim to praca nad sobą i praca dla innych. Zaprzeczeniem tego stwierdzenia są ludzie, którzy chcą być wielcy przez… obniżenie innych, przez ścięcie im głów (przenośnia). Tak na przykład działają często politycy. A dwaj bracia, co ukradli Księżyc, są tego flagowym przykładem (przepraszam za małą dygresję w kierunku szamba, czyli polityki). Nigdy tego nie rób. TY masz stać się wielkim – nie inni mają zmaleć. Czy Małysz patrzy na skoki innych i marzy: „A żeby się przewrócił ku… przy lądowaniu!”? Nie, on mówi: „Skupiam się na dobrym skakaniu”. Skup się na sobie. Nie ma innych, nie ma konkurencji – jesteś tylko Ty. Nie ma wymówek, nie ma usprawiedliwień. Jest tu i teraz. Jest Twoje życie i Ty sam. Człowieku, zrób z tego pożytek!
Podsumowanie słów Weidera
Te słowa są dla mnie tak ważne i działające na moją psychikę, że umieściłem je nawet na… zaproszeniu ślubnym 😉 Moja Małgosia nie miała nic przeciwko. I wiesz co? Jakieś banały, standardowo wypisywane na kartkach umykają szybciej, niż się je przeczyta. A do mnie na ślubie i weselu podeszło przynajmniej kilka osób mówiąc, że świetny i inspirujący tekst umieściliśmy na zaproszeniu.
Słowa Joe Weidera są niezwykle proste. Niech Cię nie zmyli ich prostota. Dla mnie są to najmocniejsze 2 zdania, jakie kiedykolwiek przeczytałem.
I jeszcze jedno. Samo przeczytanie tych słów, choćby 1000 razy, nic nie da, jeśli ich nie zrozumiesz i nie zaczniejsz tak żyć. Czy już wiesz, jak wygląda droga ku wielkości?
Dodaj komentarz