subiektywnie o e-biznesie

Jakie dawać anchor teksty linków w komentarzach na blogach?

Jakie dawać anchor teksty linków w komentarzach na blogach?

Na dzień dzisiejszy, komentowanie na blogach jest jedną z lepszych technik zdobywania linków. Jest czasochłonne, ale warte podjęcia trudu.

Z linkowaniem w komentarzach wiąże się kilka kwestii, które wymagają osobnego potraktowania i omówienia. W tym wpisie zajmę się tylko jednym z elementów tej układanki: anchorami linków w podpisie. Zaczynajmy.

Anchor tekst w podpisie komentującego na blogu

Komentuj z głowąCzym są komentarze na blogach? Są miejscem wyrażania opinii. Jeśli tekst nam się spodobał, możemy o tym napisać w komentarzu. Jeśli mamy inne zdanie od autora wpisu, wtedy komentując ów wpis możemy wdać się w polemikę z autorem i innymi komentującymi. Często komentujemy tylko po to, by zdobyć link pozycjonerski. Nie ma w tym nic złego, jeśli trzymamy się pewnych zasad komentowania (zobacz mój wpis na blogu o e-biznesie – ebiznesy.pl: jak komentować na blogach?). Jednak ten temat dziś zostawiam w spokoju. Nie będę także mówił o nofollow i dofolow, o linkach w treści komentarzy, o długości komentów, używania słów kluczowych itp. Skupmy się na anchorach w podpisie.

Zostawiając komentarz, podpisujemy się. Mamy tutaj najczęściej dwie możliwości:

  1. Podpis autora, który najczęściej może być podlinkowany do strony, jaką podamy
  2. Podpisanie się pod komentarzem, typu „Pozdrawiam, Paweł Krzyworączka”

I teraz dochodzimy do kluczowej kwestii: skoro mówimy o podpisie pod komentarzem, to jak powinien on wyglądać? Zastanówmy się. Oto moje propozycje:

  • Imię i nazwisko, czyli np. „Paweł Krzyworączka”. Owszem, jako podpis wygląda to profesjonalnie i otwarcie. Ma jednak jedną wadę: anchorem linka jest tutaj imię i nazwisko, czyli coś, co raczej nas nie interesuje (poza nielicznymi wyjątkami, ale zostawmy je teraz).
  • Samo imię, czyli np. „Paweł”. I znowu przedstawiamy się „po ludzku”, ale anchor tekst mamy niezbyt ciekawy – co da nam pozycjonowanie się na słowo „Paweł”? No właśnie.
  • Fraza kluczowa, np. „Tanie pozycjonowanie stron”. Tym razem pozycjonersko jest wspaniale: mamy w podpisie frazę kluczową, na której nam zależy. Tylko czy taki podpis wygląda profesjonalnie? Oczywiście, że nie. Mało tego: zostaniemy odebrani, jako spamerzy. Często właściciel bloga usunie nasz komentarz. A nawet jeśli go przepuści, to inni użytkownicy nie pomyślą o nas najlepiej (przynajmniej część z nich). Zatem nie idź tą drogą.
  • Ostatnie rozwiązanie jest optymalne pod kątem pozycjonowania: imię (lub ksywka) + fraza kluczowa lub domena serwisu.

Imię i domena serwisu lub fraza kluczowa

Tutaj postaw na własną kreatywność, choć postaram się podać Ci konkretne przykłady do skopiowania (albo raczej „skopirajterowania”). Oto one:

  • Imię + domena. Czyli np. „Paweł – tanie-pozycjonowanie-stron.pl„. Jest to dobra opcja, jeśli masz słowo (lub słowa, frazę) kluczowe w domenie. Wtedy taki anchor text zawiera w sobie słowa / frazy, na jakich pozycjonersko Ci zależy. Jeśli Twój serwis nie ma słów kluczowych w domenie (np. „Paweł – senio.pl), wtedy pozycjonujesz jedynie brand, czyli samą domenę.
  • Imię + rodzaj serwisu + domena. Czyli np. „Paweł z bloga ebiznesy.pl„. Tutaj mamy wyraz „bloga”, choć może być oczywiście „sklep”, „portal”, „forum”, „szkolenie” itp. Więc jeśli zależy Ci na takim słowie w anchorze, to będzie dobre rozwiązanie.
  • Imię + „zawód”. Czyli np. „Paweł – pozycjoner„. Dobre podejście, jeśli na takim anchor tekście Ci zależy.
  • Imię + branża serwisu, czyli np. „Paweł z bloga o pozycjonowaniu„. Świetne rozwiązanie. Zauważ, że poza samym imieniem, które dajemy, by wyglądało to w porządku i by właściciel bloga nie wziął nas za spamerów, mamy świetną frazę kluczową: „bloga o pozycjonowaniu”.

Podsumowanie

Pamiętaj, że liczy się różnorodność anchorów. Zatem staraj się dawać różne anchory. Optymalnie będzie, jeśli uda Ci się przemycić w środku anchora słowo lub frazę kluczową, na jakiej Ci zależy.

Dodać należy, że przedstawiony wyżej sposób z podawaniem imienia i adresu serwisu lub frazy kluczowej najczęściej przejdzie moderację i Twój komentarz ujrzy światło dzienne. Zatem – do dzieła!

Paweł Krzyworączka i anchory

38 komentarzy

  1. Bardzo dobry artykuł, nadal aktualny mimo upływu czasu, a właśnie szukałem takich informacji od dawna.

    Odpisz
  2. Ciekawe, ale często osoby nie czytają artykułów a mimo to go komentują by zdobyć tylko linka. Myślę że nawet jak się przeskanuje niektóre punkty posta i do nich odniesie to nie tylko zdobędzie się linka ale jeżeli nasz komentarz będzie ciekawy to osoby czytające komentarze mogą odwiedzić naszą stronę czy sklep.

    Odpisz
  3. Wiem, że wpis już ma parę lat, ale może ktoś mi odpowie czy można dawać w miejscu witryna adres nie do głównej strony, ale do podstrony typu główna/opt-in

    Odpisz
  4. Trochę odświeżę:)
    Co do anchorów to często spotykam się, że link jest usuwany z podpisu i mamy ładny komentarz ale bez linku. Ciężko dobrać podpis tak aby każdy był zadowolony. Są biznesy, że anchor nie rzuca się w oczy ale są też takie, że ciężko coś wymyślić bo od razu widać o co chodzi:) Wkurza mnie to jak daje długi ładny komentarz na temat i jest odrzucony a jakieś jedno zdaniowe przechodzą bo nie mają linku w podpisie.
    Jak żyć?:)
    Artykuł dam mi trochę do myślenia i zastosuję się do opisanych tu porad. Może to podziała.

    Odpisz
  5. Zastanawiam się na ile ta metoda może być jeszcze skuteczna. Wiem, że artykuł został opublikowany 3 lata temu, ale myślę że wciąż wiele osób tu trafia i to czyta. Stąd moje pytanie do doświadczonego kolegi Pawła – czy warto jeszcze dodawać słowa kluczowe w anchor textach w komentarzach na blogach? Czy w obliczu obecnych zmian w Google nie zostanie to jednak uznane za zwykły spam nie tylko przez adminów ale i samą wyszukiwarkę?
    Czy nie lepiej zalinkować po prostu z podpisu tak jak zrobiłem to w tym komentarzu, nie narzucając perfidnie wyszukiwarce słów kluczowych? Wówczas wygląda to bardziej naturalnie. Wiem, że są to linki nofollow, ale może jednak ma to jakieś znaczenie?

    Odpisz
  6. Trochę od 2012 pewnie się pozmieniało, bo na blogach aktualnie podpisanie się JAKĄKOLWIEK frazą kluczową jest traktowane jako spamerstwo, a ciebie bezpardonowo nazywają spamerem.

    Dużo zależy od samego moderatora komentarzy (najczęściej twórcy bloga/portalu). Raz podpisuję się „Łukasz portalu [nazwamojejdomeny].pl] i dla moderatora jest OK, a innym razem podpiszę się „Łukasz z portalu o bankowości” i jestem obrzucony przez autora bloga błotem. 🙂

    Dlatego też często, żeby nie denerwować twórców witryn, a potem nie tracić samemu nerwów, że autor publicznie mnie brzydko potraktował w komentarzu – podpisuję się samym imieniem. Stawiam na treść komentarza, mając w nadziei, że komuś pomoże i ten ktoś będzie skłonny odwiedzić moją stronę.

    Pozdrawiam,
    Łukasz

    Odpisz
  7. No to sobie strzeliłam samobuja. Mogłam nazwać stronę inaczej.
    Pisałabym dziś: „Grażyna z projektu polskiego biznesu”. Albo „Grażyna z bloga dla polskich przedsiębiorców”. Może ktoś by się zainteresował, bo gdybym dała „Grażyna z bloga dla konsumentów” to raczej nikt. Ludzie chcą być sprzedawcami a nie konsumentami, chociaż chcą czy nie, są i zawsze będą konsumentami.

    I tu mam pytanie. Jak jest odbierane, gdy przy jednym anchorze są inne linki. Raz do jakiejś strony, innym razem do bloga, a jeszcze innym razem do innego bloga. Kiedyś miałam tak komentowane blogi i nie wiedziałam jak to ocenić. Do dziś nie wiem 🙂

    Odpisz
  8. Paweł jak to jest jeśli na blogu, na którym zostawiamy komentarza zainstalowana jest wtyczka CommentLuv. Gdy jesteśmy zarejestrowani to wówczas mamy do wyboru 1 z 10 ostatnich artykułów ze strony. W ten sposób rozumiem, że anchor będzie w tym przypadku tytuł artykułu jaki wybiorę?

    Odpisz
    • @Marcin,
      Gdy blog ma aktywną tę wtyczkę, to może być ona różnie skonfigurowana. Najczęściej jednak wygląda to następująco:
      1) masz swój podpis i w nim link – czyli dajesz sobie dowolny anchor
      2) wybierasz jeden z 10 ostatnich wpisów na blogu („wpisów”, a nie „stron”) i dostajesz drugi link, linkujący właśnie do tego artykułu, a anchorem jest title / tytuł tego arta.

      Odpisz
  9. Ciekawy tekst, na pewno się przyda taka wiedza – pozdrawiam 🙂

    Odpisz
    • @Play…
      Ciekawy komentarz, na pewno nie spamerski…

      PS Ups, jakoś tak usunął mi się link z podpisu…

      Odpisz
      • Ciekawy komentarz. Na pewno bez sarkazmu. 🙂

        Odpisz
        • @Kamil,
          Na 100% bez sarkazmu…
          Właśnie urósł mi nos o 1 cm 😉

          Odpisz
      • To było dobre Paweł – Czy mogę Ci ukraść tą odpowiedź na spam?
        Nie raz zastanawiałam się jak zareagować i rożnie to bywało z tą moją reakcją, ale jeśli chodzi o żart to przebiłeś mnie na dwa sposoby, a nawet trzy.

        1. Pochwała została – choć tego akurat tak nie potrzebujesz.
        3. Komentarz został – jaka to różnica dla Ciebie jeden więcej, jeden mniej.
        4. Pokazałeś słabszym a szczególnie początkującym blogerom jak wykorzystywać spamerskie komentarze.
        4. Link ze spamu usunięty.

        I wreszcie wyszły mi aż 4 sposoby 🙂

        Pozdrawiam

        Odpisz
    • Uważam Pawle, że niesłusznie potraktowałeś osobę umieszczającą tak treściwy i wręcz przydatny komentarz. Zauważ i chyba zgodzisz się ze maną, że autor wzbogacił Twój blog o dość pochlebną treść. Przecież chodzi Tobie, aby Twoje artykuły były poczytne i pozyskiwały jak najwięcej osób zainteresowanych.
      I tak ” ciekawy tekst” – autor wyraża swój zachwyt, wprost zachłystnął się Twoją wiedzą, która zalała go jak strumień wody. ” na pewno się przyda taka wiedza” – nie czujesz tego? Przecież otworzyłeś komuś drzwi, on wszedł i garnąc do siebie cały tekst, teraz wprowadzi go w życie…
      Hmm, ale mogę się mylić! Podpis nie ma nic wspólnego z artykułem!

      Pozdrawiam JarekG

      Odpisz
  10. Nie wiem czy to jeszcze działa w tych komentarzach bo ja ostatnio udzielam się na forach z podpisem i w majesticseo nic mi nie wychodzą te nowe linki:/

    Odpisz
  11. Czy po pół roku są jakieś nowe przemyślenia na ten temat?

    Odpisz
  12. Wyśmienity artykuł. Szukałem takich informacji od dawna aż znalazłem tutaj. Podjadłem trochę wiedzy. Dziękuje.

    Odpisz
  13. W zasadzie prosta sprawa. Jednak sama do tej pory rozpatrywałam tego typu anchory tylko w w kwesti: imię i nazwisko czy słowa kluczowe.

    Odpisz
  14. No ładnie ze strony autora, że ochoczo namawia do pozostawiania linków na blogach, przyda się zwlaszcza ze strona mi bekła w styczniu na dużo fraz -top100, no i łaże i czytam, szukam przyczynu i pomocy u madrych ludzi, a przy okazji sladzik do strony zostawie czekając na wyjście z filtra 🙂 oczywiście różnicując anchor
    pozdrawiam Mrozu – ale nie ten piosekarz 🙂
    Pozdrawiam autora i to widze że z okolicy

    Odpisz
    • @Mrozu
      Bez urazy, ale linkujemy w podpisie do stron głównych, nie do podstron.

      Odpisz
      • Sam tak robię i się czasami zastanawiam dlaczego tak nie można.

        Odpisz
        • @Kamil
          Nie to, że w ogóle nie można. Taki link nie szkodzi nikomu i niczemu. Jednak niemal zawsze osoba, która tak linkuje, traktuje blog, na którym komentuje, a – przy okazji – jego autora przedmiotowo. Pisze koment po to, żeby zdobyć linka – i to jest cel nadrzędny.
          A autor bloga ma prawo ustalać takie zasady komentowania, na jakie ma ochotę i jakie uważa za słuszne.

          Odpisz
          • A tak. Z tym się zgodzę.

      • Wato czytać komentarze 🙂
        U siebie w odpowiedziach linkuję do podstron, a nawet do facebooka. Nikt mnie nie wywali, ale czy sama sobie nie robię tym sposobem szkody?

        W komentarzach do obcych blogów intuicyjnie uznałam, że to może by niemile widziane. A tego bm nie chciała bo raczej komentuję blogi które naprawdę lubię czytać.
        Moje linkowanie podpisu traktuję jako nagrodę od autora bloga 🙂 – Mógłby np. nie dać takiej możliwości.

        Odpisz
  15. A co jesli moj anchor jak widzisz odnosi sie do stronki, ktora nie jest do konca legalna? Wydaje mi sie ze wiekszosc osob bedzie usuwalo moje komentarze…

    Odpisz
    • @new,
      tak, większość usunie link. Tak jak i ja.
      Jaką mam radę? Zająć się czymś „do końca legalnym”.

      Odpisz
  16. Witaj Pawle mam w takim razie pytanie. Czy taki anchor text w podpisie jest tak samo wartościowy jak. np. umieszczony w katalogu stron z PR=1. Proszę daj mi jakiś jakiś przykład jak to porównać?

    Odpisz
    • Szymonie,
      nie ma prostej i jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wartość każdego linka jest bardzo trudna do określenia. Da się ją orientacyjnie określić, analizując szereg parametrów (anchor, zbieżność tematyczna, otoczenie tekstowe, follow czy nie, z jakiego rodzaju serwisu, jaki PR ma dana podstrona z linkiem, ile jest linków wychodzących z tej podstrony i sporo innych parametrów). Jest to na tyle skomplikowane i w sumie mało precyzyjne, że doktoryzowanie się z tego zakresu uważam za zbędne. Po prostu musimy dbać o dużą ilość dobrych (no właśnie – dość ogólne stwierdzenie) linków – i tyle. Bez analizy, czy ten jest mocniejszy od tamtego.

      Odpisz
  17. A ja mam jeszcze pytanie odnośnie linków w podpisie. Gdzie one występują? Czy to jest w miejscu w polu strona internetowa czy mam to dodać na koniec komentarza.

    np.:

    Pozdrawiam
    Kamil z bloga o angielskim

    Czy to tak ma wyglądać?

    Odpisz
    • Kamilu,
      link w podpisie, to ten obok avatara (tego małego obrazka, zdjęcia).
      A taki podpis, jak dałeś pod komentarzem, nie jest mile widziany na blogach. Tutaj oczywiście go przepuściłem, bo w końcu o to pytasz 😉

      Odpisz
    • Kamilu, widzę że przeoczyłeś dosyć typową rzecz w pisaniu linków w html – nie dodałeś http:// na początku linka. Teraz kieruje on użytkownika do podstrony tego serwisu, a że jej nie ma ląduje on na stronie błędu.

      Odpisz
      • @figus.pl
        poprawiłem link Kamila

        Odpisz
      • Dzięki za zwrócenie uwagi. A tak swoją drogą fajny blog, tylko mało wpisów.

        Kamil

        ps. Nurtuje mnie ejszcze jedna rzecz. Czy warto jeszcze dodawać linki z blogów nie związanych tematycznie? Na przykład z strony o ebiznesie do strony o nauce języków.

        Odpisz
        • @Kamil,
          tutaj jest pewien fajny trick. Jak masz pod ręką blog, który nie jest związany tematycznie z Twoim serwisem, to wyszukaj na nim jakiś artykuł, w którym jest mowa o tym, czym Ty się zajmujesz. Np. na blogu o e-biznesie często trafi się wpis o tabletach, jako np. szansie na niszę itp. I wtedy pod takim wpisem linkujesz do sklepu czy bloga o tabletach.

          Odpisz
  18. Właśnie nurtował mnie temat, jak różnicować anchory. Z drugiej strony, na wielu blogach dopiero po kilku komentarzach uruchamia się link w podpisie. Czy różnicowanie anchorów na to nie wpłynie? Czy nie zablokuje tej funkcji?

    Odpisz
    • Wojtku,
      różnie może z tym być. Tzn. ilość komentarzy jednego użytkownika może być liczona po: mailu, podpisie lub docelowym adresie URL. Musisz obczaić, jak jest na danym blogu, na którym chcesz skomentować i zdobyć linki z podpisów.

      Odpisz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Uwaga: zasady rozsądnego komentowania.
1. Daruj sobie komentarze typu "Dobry wpis", "Gratulacje! link.pl" itp.
2. Komentuj tak, jakbyś chciał, aby u Ciebie komentowano.
3. Podawaj w formularzu Twój prawdziwy adres e-mail (jest bezpieczny!)
4. Link do Twojej strony WWW (w podpisie) pokaże się dopiero wtedy, gdy napiszesz 5-ty komentarz na ebiznesy.pl. Pamiętaj jednak, aby zawsze podawać ten sam adres mailowy (komentarze zliczane są właśnie po mailu).